DRAGONBALL Z
Jest to bardzo długa i ciekawa seria, licząca około 300 odcinków. Na początku przylatuje Raditz, aby przypomnieć Songoku o jego celu, jakim było zniszczenie Ziemi.
Raditz powiedział, że jeśli nie zabije w ciągu doby 100 osób, to on zabije mu syna. Oczywiście Goku nie przystał na to i ruszył wraz z Piccolem na pościg za Raditzem.
Sogoku podczas walki poświęcił swoje życie. Przeżył tylko Piccolo. Później przyleciał Vegeta i Nappa, by pomścić Raditza. Walka była długa i brutalna. Podczas niej zginęli:
Piccolo, Yamscha, Tenshinhan i Chaozu. Jednak ziemianie wygrali. Po pokonaniu Vegety darowali mu życie, ponieważ Goku zażądał rewanżu. Później nastąpiły
komplikacje ze Smoczymi Kulami, ponieważ Piccolo zginął, a wraz z nim Kami-Sama. Wyruszyli więc na Namek, by odnaleźć nameczańskie kule i wskrzesić zmarłych
przyjaciół. Sprawa się jednak znów skomplikowała, ponieważ na Namek przyleciał Frieza ze swoimi żołnierzami. Wszystko zakończyło się dobrze, ale ofiary były oczywiście nieuniknione.
Zginął Vegeta i Kuririn. Goku pod wpływem gniewu, spowodowanego zabiciem Kuririna przez Friezę, zamienił się w SSJ i skończył z Friezą raz na zawsze. Później na Ziemi okazało się,
że Frieza przeżył. Przyleciał on na Ziemię, ale na szczeście rozprawił się z nim Trunks z przyszłości, który cofnął się w czasie. Ostrzegł on Songoku przed cyborgami, które miały
zjawić się za 3 lata. Goku stoczył z nimi walkę, ale niestety nie trwała ona długo, ponieważ był chory na serce. Zastąpił go Vegeta, który osiągnął poziom SSJ, i rozprawił się z cyborgiem.
Dr. Gero uwolnił kolejne cyborgi C-17 i C-18, o wiele silniejsze od tamtego. Vegeta długo nie wytrzymał walki z C-18, zresztą tak jak pozostali. Jakiś czas po tym zjawił się Cell,
który chciał wchłonąć cyborgi, dzięki czemu miał stać się istotą doskonałą. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ponieważ Cella pokonał Songohan w stadiu SSJ 2, podczas turnieju zorganizowanego
przez Cella. Po wielu wielu latach pokoju musiało się coś wydarzyć - i stało się to. Babidi zaatakował ziemię. Zdobył energię Gohana, potrzebną by obudzić Buu. Udało mu się to także dzięki walce
pomiędzy Majin Vegetą i Songoku. Vegeta, by zniszczyć Buu, musiał poświęcić swoje życie. Niestety zrobił to na próżno, ponieważ Buu się odrodził. W późniejszej walce Goku osiągnął poziom SSJ 3, lecz walka
była krótka, gdyż Songoku chciał jedynie zwrócić uwagę Buu i Babidiego, aby Trunks mógł polecieć po radar do domu. Trunks i Goten
nauczyli się Scalenia i wykorzystali tę technikę przeciw Buu. Przeszli do stadia SSJ 3. Już mieli pokonać wroga, ale akurat wtedy fuzja się skończyła.
Na szczęście uratował ich Songohan, po wzmocnieniu przez Rou Dai Kaioshina (Seniora Bogów). Buu wchłonął Gotenksa, Piccolo i Gohana, dzięki czemu stał się
niewyobrażalnie silny. Do walki z nim stanęli Goku i Vegeta, którzy się scalili w Vegetto za pomocą kolczyków Potara. Jednak przegrali przez zbytnią pewność siebie, ponieważ
zostali wchłonięci przez Buu. Po pewnym czasie udało im się wydostać z jego wnętrza, ratując przy tym Songohana i resztę. O dziwo, Buu stał się jeszcze silniejszy. Został pokonany Genki Damą (Kulą Gendi),
którą stworzył Songoku. Po paru latach od śmierci demona, nastąpił turniej sztuk walki, w którym wziął udział Uub (reinkarnacja złego Buu). Seria zakończyła się na tym, jak Goku poleciał z Uubem, aby z nim trenować.
Ogólnie ta seria jest świetna i na szczęście długa, więc jest co oglądać.
By MaCik |