Zycie na wlasna reke

Sprawy na zupełnie inne tematy - nie pasujące do żadnych powyższych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Zycie na wlasna reke

Post autor: Astarot »

Czy zastanawialiscie sie kiedys nad podjeciem zycia na wlasna reke ? Chodzi mi o "wyfruniecie z gniazda", zaczecia zyc samemu bez rodzicow...

Mnie to gnebi juz od jakiegos czasu. Niedawno w klutni uslyszalem od ojca, ze jestem na jego lasce. Dalo mi to wiele do myslenia. Czy rzeczywiscie chce zeby tak bylo. Czy dojrzalem juz do tego stopnia, by dac sobie samemu rade w zyciu?

Nie posiadam zadnego wyksztalcenia. Z powodow osobistych rzucilem szkole. Wiem, ze zmniejsza to znacznie moje szanse, biorac pod uwage bezrobocie jakie panuje w Polsce ;/ Jednak jezeli przebolal bym te zalozmy 2 lata ciezkiej pracy za marny grosz, chociaz by na budowie (mam pewne doswiadczenie poniewaz co wakacje od paru lat tak pracuje) dodatkowo dorabiajac sobie na boku, mysle ze by mi sie udalo...

W tym czasie skonczyl bym zaocznie jakes praktyczne technikum.
Na poczatku mieszkal bym z kumplem w jakiejs kawalerce...Rachunki byly by o polowe mniejsze.

Wiem, ze pierwsze lata byly by ciezkie. Pewne bylo by to, ze nie mial bym neta, nie mogl bym przepieprzac kasy na byle co, ale z czasem byloby coraz latwiej...

Dodam, ze jezeli bym tak zrobil, nie otrzymalbym zadnej finansowej pomocy od rodzicow...


Zastanawialiscie sie kiedys nad tym ? Wkoncu kazdy kiedys bedzie musial podjac taka decyzje, tylko pytanie kiedy... Jak myslicie, mam jakias szanse ??
Obrazek
Awatar użytkownika
Arti
Admin PBCH
Posty: 1321
Rejestracja: wt lis 30, 2004 4:10 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Arti »

Astarot pisze:Nie posiadam zadnego wyksztalcenia.
Myślę, że jakieś tam jednak masz. Chociażby podstawowe. Na pracę ochroniarza w sklepie wystarczy.
Astarot pisze:Jednak jezeli przebolal bym te zalozmy 2 lata ciezkiej pracy za marny grosz, chociaz by na budowie (mam pewne doswiadczenie poniewaz co wakacje od paru lat tak pracuje)
To powiem Ci, że masz więcej doświadczenia niż większość polskiej młodzieży. Jeśli masz gdzieś w papierach, że rzeczywiście pracowałeś to możesz na budowie zarobić sporo grosza w tym momencie.
Astarot pisze:Mnie to gnebi juz od jakiegos czasu. Niedawno w klutni uslyszalem od ojca, ze jestem na jego lasce. Dalo mi to wiele do myslenia. Czy rzeczywiscie chce zeby tak bylo. Czy dojrzalem juz do tego stopnia, by dac sobie samemu rade w zyciu?
Tylko po co? Szkołę pewnie rzuciłeś, bo Ci się nie chciało do niej chodzić. Ja na przykład teraz studiuję i nadal mieszkam z rodzicem. Wygodne ;) Skończę studiować, zdobędę jakąś pracę to wtedy pomyślimy. Pewnie wolałbym mieszkać ze swoją dziewczyną we własnym mieszkaniu. Różnica między nami jest taka, że mi rodzina pomoże. Wniosek? Nauka procentuje :)
Strona o serii GTA!

Będę brał Cię! (Gdzie?) Na SSJPower.net !
Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Post autor: Astarot »

Arti pisze:To powiem Ci, że masz więcej doświadczenia niż większość polskiej młodzieży. Jeśli masz gdzieś w papierach, że rzeczywiście pracowałeś to możesz na budowie zarobić sporo grosza w tym momencie.

Nie bylem pelnoletni, wiec nie moglem byc rejestrowany...

Arti pisze:Szkołę pewnie rzuciłeś, bo Ci się nie chciało do niej chodzić.

Musialem wyjechac za granice do pracy...

Arti pisze:Różnica między nami jest taka, że mi rodzina pomoże

Roznica miedzy nami jest rowniez taka, ze ja nie chce zadnej pomocy od rodzicow ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
skibix
SSJ 5
Posty: 1112
Rejestracja: wt lis 30, 2004 8:00 pm
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: skibix »

Dodam, ze jezeli bym tak zrobil, nie otrzymalbym zadnej finansowej pomocy od rodzicow...
Z tym by było ciężko bo za samo wynajęcie kawalerki trzeba trochę kasy dać :]. Chyba że masz zaoszczędzone kilka groszy xd.
Nie posiadam zadnego wyksztalcenia. Z powodow osobistych rzucilem szkole. Wiem, ze zmniejsza to znacznie moje szanse, biorac pod uwage bezrobocie jakie panuje w Polsce ;/
Praca jest tylko wynagrodzenie raczej niegodziwe i warunki pracy także ;/. Sugerując się że masz 18 lat ja bym ci nie polecał jeszcze "życia na własną rękę" bo za młody jesteś (to tylko moja opinia xd). Mógłbyś teraz mieszkając z rodzicami zrobić to zaoczne technikum i postarać się znaleźć jakąś pracę z której mógłbyś sobie zapewnić godziwe życie.
Awatar użytkownika
Barni
SSJ 5
Posty: 2999
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 4:38 pm
Lokalizacja: Golina City

Post autor: Barni »

skibixu mój drogi, Ast mierzy sobie osiemnaście lat, przynajmniej tak z profilu wynika. xD Ale na osiemnastkę mnie nie zaprosił, więc nie wiem.
Astarot pisze: Roznica miedzy nami jest rowniez taka, ze ja nie chce zadnej pomocy od rodzicow ;]
Taki bunt generalnie mocno utrudnia rozpoczęcie tego życia na własną rękę. Zawsze łatwiej mieć jakieś oparcie finansowe w rodzicach, przynajmniej na początku, kiedy trzeba sobie wszystko ustawić, fundamenty postawić.
Ja myślę, że nie będę miał problemu z wyfrunięciem spod matczynych skrzydeł - jak to ładnie brzmi xD - nauka jest, dobre kontakty z panią matką są. Kasa też się znaleźć powinna.

Ast; imo rób wszystko, poza pochopnym postępowaniem. Takie "nara, idę w świat", kiedy to pójście w świat nie jest tak naprawdę niczym wspierane, to głupota. Później mamy, kurde, włóczęgów. Najpierw skończ technikum, potem wyfruń tylko teoretycznie, na końcu dopiero faktycznie się wyprowadź.
Obrazek

.
Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Post autor: Astarot »

To wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane :)

Gdybym mial mozliwosc uczenia sie i jednoczesnie zostania na utrzymaniu rodzicow to napewno bym tak zrobil...U mnie sytuacja wyglada tak, ze moge zostac z rodzicami i pracowac...Nauka odpada. Mam jeszcze mozliwosc kupienia sobie zawodu badz kwalifikacji...Jednak to wymaga czasu i pieniedzy

Druga mozliwoscia jest odrzucenie "laski" ojca i podjecie zycia samemu. Spokojnie moglbym sie zabrac za szkole, isc do pracy. Jakies tam pieniadze posiadam, ktore moge rzucic na kawalerke. Tak jak pisalem wszystko zalezy ode mnie, rozmawialem juz o tym z rodzicami i nie sa do tego przekonani. Nie wiem czy mozna nazwac to buntem, ale chce im pokazac, ze dam sobie rade bez nich...

Wszystko okaze sie w najblizszym miesiacu. Jezeli pojdzie wszystko po mojej mysli zrobie tak jak planuje.

Dzieki wszystkim za cenne rady :razz:
Obrazek
Awatar użytkownika
Barni
SSJ 5
Posty: 2999
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 4:38 pm
Lokalizacja: Golina City

Post autor: Barni »

Astarot pisze: odrzucenie "laski" ojca
Używaj polskich znaków, błagam.
Astarot pisze:Nauka odpada.
Ale słuchaj, nie widzisz możliwości pójścia do pracy, tak jak to niby ma być, ale jednocześnie skończenia jakiejś szkoły zaocznie?
Obrazek

.
Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Post autor: Astarot »

Łaski*** xDD

Barni pisze:Ale słuchaj, nie widzisz możliwości pójścia do pracy, tak jak to niby ma być, ale jednocześnie skończenia jakiejś szkoły zaocznie?
Mam mozliwosc pojscia do pracy za granica, a tu tak srednio da sie zalatwic jakas szkole zaoczna dla Polakow ;/
Obrazek
Awatar użytkownika
Barni
SSJ 5
Posty: 2999
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 4:38 pm
Lokalizacja: Golina City

Post autor: Barni »

Aa, no fakt. O tym nie pomyślałem, że ta praca to raczej nie u nas. xD
Obrazek

.
Awatar użytkownika
Pitti
SSJ 5
Posty: 2676
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 11:05 am

Post autor: Pitti »

Na Twoim miejscu popracowałbym troche, odlozyl troche kasy i wtedy spelnial plan. ALe wiem, ze to nie jest tak "hop siup" (xd). Zycze powodzenia, gadalismy juz o tym na gg troche.
Mowicie mu o nauce, to wam mowi, ze nauke moze jesli bedzie mieszkal sam, a to z kolei tez wam nie pasuje ; d.
Obrazek

I'll become The King of Pirates!
Awatar użytkownika
Barni
SSJ 5
Posty: 2999
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 4:38 pm
Lokalizacja: Golina City

Post autor: Barni »

Generalnie ten temat nie ma sensu, bo przypadek Asta jest dość mocno indywidualny, a wyciąganie go na publiczne forum to nie jest to, co robić się powinno. Dlatego odpowiedzi są takie, a nie inne, i trochę mijają się z prawdą.
Obrazek

.
Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Post autor: Astarot »

Na poczatku temat mial dotyczyc ogolnie tego jak planujemy ulozyc sobie zycie i zahaczac o moj przypadek jako, ze wypowiedzialem sie pierwszy na ten temat...
No ale to zahaczenie sie nieco wydluzylo :P
Wiec przepraszam, ze tak wyszlo i zachecam do wypowiedzenia sie na temat "Zycia na wlasna Reke" osob, ktore jeszcze nie mialy takiej sposobnosci...Nie koniecznie przedstawiac swoj przypadek, ale naprzyklad mysli lub rady, ktorymi bedziecie sie kierowac
Obrazek
Awatar użytkownika
Barni
SSJ 5
Posty: 2999
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 4:38 pm
Lokalizacja: Golina City

Post autor: Barni »

Ja?
Skończyć liceum, iść na studia - póki co jestem ugadany z dziewczyną, że wynajmujemy potem kawalerkę xD Ale ile w tym prawdy i ile z tego wyjdzie, to nie wiem. Odległa przyszłość xD
Ale nie, z tych takich planów ogólnikowych - skończyć liceum, iść na studia, ale cały czas pozostawać domownikiem. Mieć dobry układ z mamą, nie odcinać się, czerpać korzyści z tego xP A potem coś sobie kupić ;]
Obrazek

.
Kyra
SSJ 4+
Posty: 459
Rejestracja: śr lip 02, 2008 7:51 pm
Lokalizacja: Łomża

Post autor: Kyra »

u mnie w szkole to jest Tak gimnazjum z przyuczeniem do zawodu zawodówka z przyuczeniem do zawodu, zawodówka zaocznie (80 zl miech) liceum dzienne i zaoczne też jest jest technikum dla młodzieży tak samo jest szkołą dla dorosłych uff jeszcze jakieś tam są ale sam nie pamiętam :P
Obrazek
Awatar użytkownika
skibix
SSJ 5
Posty: 1112
Rejestracja: wt lis 30, 2004 8:00 pm
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontakt:

Post autor: skibix »

Hmmm... nigdy nie sięgałem tak daleko w swoją przyszłość. Na razie planuję skończyć technikum elektorniczne o profilu informatycznym. Jak dobrze pójdzie to politechnikę łódzką albo wrocławską. Znaleźć jakąś pracę która pozwoliłaby mi czerpać z niej przyjemność (ale taka praca to chyba tylko zostanie pornostarem xD), odłożyć trochę cashu i kupić jakieś małe mieszkanie (z biegiem czasu może coś większego xd), delikatnie zakomunikować rodzicom że się wyprowadzam (wychodzę z domu, wrócę później). Ewentualnie zastanawiałbym się nad karierą zawodowego żołnierza (dużo płacą i szybka emerytura a i z chęcią bym sobie postrzelał w Iraku xD).
ODPOWIEDZ