Śmierć.

Sprawy na zupełnie inne tematy - nie pasujące do żadnych powyższych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Astarot
SSJ 5
Posty: 674
Rejestracja: pn kwie 09, 2007 8:24 pm

Post autor: Astarot »

W smierci najbardziej boje sie tego, ze zostane zapomniany.
Ciekawi mnie co jest po niej, albo moze bardziej co odczowamy po niej. Wiadomo napewno, ze tracimy kontakt, z ludzmi zyjacymi. Ciekawi mnie czy to co jest mowione w setkach religii, ze nie jestesmy obojetni Allahowi, Jezusowi, Jehowie czy innej boskiej istocie, jest prawda. Im glebiej zastanawiam sie nad tym, tym bardziej tego nie rozumiem. Wkoncu czym roznimy sie od zwierzat ? Tylko tym, ze mamy wieksze mozliwosci umyslu. Zwierzeta takze czuja, kochaja i przywiazuja sie, mysla troche inaczej niz ludzie, bo pojeciami, ale mysla. Wiec dlaczego nigdzie nie ma wzmianki o tym, ze zmartwychwstana czy pojda do nieba. Pomijam tu reinkarnacje i starozytne religie. Byc moze syn Bozy nie byl wcale tym za kogo sie podawal, a biblia to poprostu spis, historii i mysli, jakiejs zgrai szalencow. Swiat to bardzo straszne miejsce, gdzie nikt sie tak naprawde nie liczy, wiec dlaczego kiedykolwiek mialo by byc inaczej. Prawie, ze kazdej religii, fundamentem jest krew. Katolicka religia zawsze byla i jest mocno zwiazana z polityka, pieniedzmi i manipulacja ludzmi. Gdzie tu dobro ? Dlaczego wiekszosc ludzi na swiecie tego nie zauwaza ? Wszystko zmierza ku koncowi, tylko sie wydaje, ze jest takie silne. Tak naprawde jedno slowo, moze zniszczyc najwieksze imperia. Mielismy juz wiele przykladow. Jedyna sila jest wiara, czego przykladem jestesmy my Polacy, jednak i ona umiera razem z czlowiekiem.
Pozostaje nam tylko wierzyc, ze ten kto nas stworzyl, dajac nam milosc musi byc dobry i nie zapomni o nas. A reszta pozostanie tajemnica na zawsze, lub do niedlugo

Nie pale juz ponad miecha jakby co :wink:
Obrazek
ODPOWIEDZ