Zycie do dupy...jak je uratowac?
Moderator: Moderatorzy
- GokugetaSS6
- SSJ 4+
- Posty: 463
- Rejestracja: pn sty 28, 2008 1:16 am
Zycie do dupy...jak je uratowac?
Siema znacie mnie napewno.
Ostatnio w moim zyciu dzieje sie bardzo zle. Dziewczyna z ktora bylem od roku, zaczela chodzic z moim najlepszym przyjacielem i dowiedzialem sie po 2 tygodniach jak razem ze soba byli i to nie od niej. Gram w pilke nozna, chce zostac profesionalista, ale po ostatnich zdarzeniach wogole stracilem radosc z tego :/ Czulem sie jakbym gral, bo musze. Na wadze 10kg stracilem w ciagu 2 tygodni. Nie mam ochoty na nic :/ W ciagu ostatnich 2 tygodni, codziennie najebany jak swinia do domu wracalem, mimo iz wczesniej alkoholu wogole w ustach nie miaelm ;/ w ciagu tych 2 tygodni 2 razy podjalem probe samobojcza... wiem ze moze to brzmiec bardzo glupio i wogole, ale prosze was, poradzcie co mam robic... bo ja sam juz nie wiem...zycie dla mnie sens stracilo wogole i nie wiem jak go spowrotem odnalesc ...
Ostatnio w moim zyciu dzieje sie bardzo zle. Dziewczyna z ktora bylem od roku, zaczela chodzic z moim najlepszym przyjacielem i dowiedzialem sie po 2 tygodniach jak razem ze soba byli i to nie od niej. Gram w pilke nozna, chce zostac profesionalista, ale po ostatnich zdarzeniach wogole stracilem radosc z tego :/ Czulem sie jakbym gral, bo musze. Na wadze 10kg stracilem w ciagu 2 tygodni. Nie mam ochoty na nic :/ W ciagu ostatnich 2 tygodni, codziennie najebany jak swinia do domu wracalem, mimo iz wczesniej alkoholu wogole w ustach nie miaelm ;/ w ciagu tych 2 tygodni 2 razy podjalem probe samobojcza... wiem ze moze to brzmiec bardzo glupio i wogole, ale prosze was, poradzcie co mam robic... bo ja sam juz nie wiem...zycie dla mnie sens stracilo wogole i nie wiem jak go spowrotem odnalesc ...
Może pomysł wyda się idiotyczny ale mnie to pomogło : World Of Warcraft = no life. Może jeszcze prób samobójczych nie miałem ale też o nich myślałem bo życie jakieś takie nudne mi się zdawało (aka mam teraz kolegów jak coś a powiedziałbym nawet że mam przyjaciela i wychodze czasami z domu w celu uczestniczenia w jakiejś libacji alkoholowej). WoW pozwala mi się na moment oderwać od tego nudnego szarego życia i to sprawia że chociaż dlatego czasu potrafie dalej żyć (omg jestem chyba jednak prawdziwym no lifem). Musisz znaleźć sobie poprostu jakieś zajęcie które będzie ci sprawiać tyle radości jak kiedyś piłka nożna bo zatapianie problemów życiowych w alkoholu rodzi tylko jeszcze więcej większych problemów. W sprawach sercowych bym Ci może dał jakąś radę ale nie jestem w tym najlepszy bo do tego jeszcze nie dorosłem ale ja to widzę w ten sposób że jeśli to była twoja dziewczyna a nie narzeczona to chyba raczej problemu za tym nie powinno być, zawsze można znaleźć coś lepsiejszego. Jeśli naprawde jest z tobą tak źle a widzę że jesteś osobą pełnoletnią możesz sie poddać nieprzymusowemu leczeniu na okres 1 miesiąca a tam sobie napewno lepiej poradzą z twoimi problemami. Lece expić bo już prozą zaczynam pisać o tej godzinie xD. Później edytuje jak coś bo dopiero teraz zauważyłem moją wspaniałom iterpunkcję i ortografię.
Obaj dobrze mówią. Może nie tyle, że w WoWa masz cenzura, ale powinieneś szukać innych zajęć. Najlepiej w grupie, bo samemu jak się jest, to myśli chcąc nie chcąc dopadają.
A inna dziewczyna - to też jest w sumie wyjście, ale chyba znacznie trudniejsze. Znaczy, może przynieść znacznie lepsze skutki, ale to nie takie hop odkochać się w jednej i z drugą zaraz spiknąć. Ziom, przypuszczam, że masz przyjaciół, a jak nie, to chociaż grupę bardzo dobrych znajomych? Spędzaj z nimi jak najwięcej czasu, rób coś, żyj. Gdzieś, bardzo możliwe że na demotywatorach, widziałem taki fajny tekst, którego nie zacytuję, bo nie pamiętam, ale generalnie mówił on tyle, że teraz powinieneś żyć tak wspaniale, żeby ona żałowała, że cię zostawiła.
Nie zamykaj się na ludzi, to chyba najważniejsze. Czy to WoW'owych, czy takich z Real Life.
100% true. Tak myślę, nie próbowałem.skibix pisze:o zatapianie problemów życiowych w alkoholu rodzi tylko jeszcze więcej większych problemów
A inna dziewczyna - to też jest w sumie wyjście, ale chyba znacznie trudniejsze. Znaczy, może przynieść znacznie lepsze skutki, ale to nie takie hop odkochać się w jednej i z drugą zaraz spiknąć. Ziom, przypuszczam, że masz przyjaciół, a jak nie, to chociaż grupę bardzo dobrych znajomych? Spędzaj z nimi jak najwięcej czasu, rób coś, żyj. Gdzieś, bardzo możliwe że na demotywatorach, widziałem taki fajny tekst, którego nie zacytuję, bo nie pamiętam, ale generalnie mówił on tyle, że teraz powinieneś żyć tak wspaniale, żeby ona żałowała, że cię zostawiła.
Nie zamykaj się na ludzi, to chyba najważniejsze. Czy to WoW'owych, czy takich z Real Life.
.
- GokugetaSS6
- SSJ 4+
- Posty: 463
- Rejestracja: pn sty 28, 2008 1:16 am
Proboje wszystkiego :/ Gram na gitarze, na imprezy chodze, ale zawsze koncze tak samo... w gry online probowalem grac, ale nie dam rady sie skupic na niczym, szybko mnie nudza Przyjaciol niby mam, ale teraz sie zaczela przerwa swiateczna, Ci do Polski pojechali, albo nie maja czasu bo do rodziny w inne miejscowosci pojechali :/ Z druga dziewczyna nie ma raczej szans na ten moment... to jest pierwsza dziewczyna, w ktorej tak zadluzony jestem...tak sie zastanawiam czy czasem dobrym wyjsciem nie byla by wizyta u psychiatry... Skibix nie jestem pelnoletni... mam 17 lat, skonczylem 11 dni temu... tutaj mam taka date urodzin podana bo sie jeszcze ten co go od chomikow wyzywaliscie cos do mnie mial jakies waty jak gadalem z nim a nie mialem 18 lat przynajmniej... czemu zycie nie moze byc po prostu proste... ehhh
Psychiatra to też dobre wyjście. Wbrew temu, co się słyszy od otoczenia- to nie jest lekarz od czubków, tylko lekarz od ludzi z problemami. A ty problem masz, nie ma co się oszukiwać. Myślę, że pójście do specjalisty to jedno z najlepszych wyjść z tej sytuacji. Zdarza się, że niewiele taki ktoś pomoże, ale kto wie - może tobie pomoże bardzo?
.
O kurr... ^^shiruno pisze:jak by wszystko było proste to nic by nie było ciekawe. mnie na chandrę, depreche, i nie chęć do życia pomagają star warsy, dragon ball, czy to ps3 czy film. zrób se maraton i będzie cacy. bierz coś słodkiego a potem śpij jak zabity(w przenośni, nie próbuj się zabić znowu).
co ja ci mogę powiedzieć miałem to samo tyle że swoje smutki zatopiłem w alko i nawet nie ukryje ze dragi no i gry MMO RPG całe dnie i noce i jakoś się wyszło z tego po 3 miesiącach najlepiej rób to co sprawiało ci przyjemność i nie myśl o tym co było bo to jest najgorsze wtedy jak mówisz od razu się wszystkiego odechciewa i nie poddawaj się a jeśli to robisz tracisz chęć do życia do spełniania swoich marzeń itp i wtedy przychodzi te najgorsze czyli myśli samobójcze wiedz nie poddawaj się
Nie będę się rozpisywał, jak niektórzy.. bo nie o to tutaj chodzi. Napisze prosto.
Depresja stan spotykający każdego, mnie ciągle XD
Na to pomaga pisanie... czegokolwiek... wiersz,opowiadanie lub coś w tym stylu. Nawet jeżeli zupełnie nie masz pojęcia jak to sie robi, to jest to nieważne. Wyładowujesz na tym wszystkie negatywne emocje.... jeżeli skończysz, przeczytasz to... poczujesz dziwną ulgę, ja tak mam często.
Depresja stan spotykający każdego, mnie ciągle XD
Na to pomaga pisanie... czegokolwiek... wiersz,opowiadanie lub coś w tym stylu. Nawet jeżeli zupełnie nie masz pojęcia jak to sie robi, to jest to nieważne. Wyładowujesz na tym wszystkie negatywne emocje.... jeżeli skończysz, przeczytasz to... poczujesz dziwną ulgę, ja tak mam często.
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
- GokugetaSS6
- SSJ 4+
- Posty: 463
- Rejestracja: pn sty 28, 2008 1:16 am
nie radze ani dragów ani alko. to ci zniszczy życie.Kyra pisze:co ja ci mogę powiedzieć miałem to samo tyle że swoje smutki zatopiłem w alko i nawet nie ukryje ze drag
i jedna zasada którą musisz przestrzegać (przypominam że mam 11 lat ale ide na psychologie) DON'T BE EMO.
ps. jakby co to najpierw ochrzańcie mnie potem obrażajcie aż zamknę się w sobie i I WILL BE EMO
no właśnie masz 11 lat a nie wiesz co to jest za uczucie jeśli jest sie z kimś kogo się kocha i jest do niej przywiązany i po drugie przyzwyczajenie i potem raptownie brak tej osoby przy tobie z reszto na pewno bd wiedział co to znaczy a nie jest to miłe i wiem jak on się czuje,co do alko i dragów 15 lat wbijesz bd wiedział co to jest zabić smutek
dobra 11 latek się zamyka, ale jeżeli chcesz pożyć o jakieś 5 lat mniej bierz dalej dragi.
http://www.jeffdunham.pl/
macie obejrzycie choć trochę pośmiejecie się i miną smutki.
dont wory be happy.
http://www.jeffdunham.pl/
macie obejrzycie choć trochę pośmiejecie się i miną smutki.
dont wory be happy.