Z tego co przeczytałem to 17.04 jest Polska premiera, więc mam nadzieję, że w kinach już będzie i będzie można w piątek już obejrzeć.Pitti pisze:W piatek jest premiera Polska czy dopiero w Twoich kinach jest? Jesli to drugie to moze i u mnie zawita ; o.
Dragon Ball Ewolucja
Moderator: Moderatorzy
- BH Daimaouji
- SSJ 5
- Posty: 6009
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 6:04 pm
http://www.youtube.com/watch?v=KTBWPzvRzys
Oto lista 5 najlepszych filmow i tam nie ma film LA DB , co to oznacza?
No wiec Hellionie , Wirexie i MacKKRTcie i wszyscy "pseudofani" co mysla ze ten film "rzadzi"
YOU GOT OWNED!!!
No a teraz dajcie ten głupi temat do smieci , bo nie wiem co tu robi , pewnie do spamowania
A co do was "pseudofanow" to szybkiego powrotu do zdrowia zycze
http://www.youtube.com/watch?v=ocGTv7gANvA
Oto prawdziwe miejsce tego filmu
Podziwiajcie fani DB................ah zapomnialem ze na tym forum 99% uzytkownikow to nie fani DB , jaka "szkoda"
A jesli nadal mi nie wierzycie , zobaczcie to
http://www.youtube.com/watch?v=bipqAyRe6rM
Oto lista 5 najlepszych filmow i tam nie ma film LA DB , co to oznacza?
No wiec Hellionie , Wirexie i MacKKRTcie i wszyscy "pseudofani" co mysla ze ten film "rzadzi"
YOU GOT OWNED!!!
No a teraz dajcie ten głupi temat do smieci , bo nie wiem co tu robi , pewnie do spamowania
A co do was "pseudofanow" to szybkiego powrotu do zdrowia zycze
LOL , czemu niby sie osmieszam? Ze jestem prawdziwym fanem DB a ty nie? SAM sie osmieszasz stary , przykro mi to pisac , ale tak jestsię ośmieszasz...
http://www.youtube.com/watch?v=ocGTv7gANvA
Oto prawdziwe miejsce tego filmu
Podziwiajcie fani DB................ah zapomnialem ze na tym forum 99% uzytkownikow to nie fani DB , jaka "szkoda"
A jesli nadal mi nie wierzycie , zobaczcie to
http://www.youtube.com/watch?v=bipqAyRe6rM
Piszcie do mnie BH , nie BH Daimaouji
"100% JBH !!" - Nie wiem o co ci chodzi astarot , ale jesli to ma być obraza , to chyba miałeś SIEBIE na myśli
Angela Mioduńska Buga 2008-2014
Ayla Mioduńska 2003-2019
"100% JBH !!" - Nie wiem o co ci chodzi astarot , ale jesli to ma być obraza , to chyba miałeś SIEBIE na myśli
Angela Mioduńska Buga 2008-2014
Ayla Mioduńska 2003-2019
Ostatni raz skomentuje post pana powyżej, bo nie znosze jak mi ktoś w usta wkłada słowa, których nie wypowiedziałem... Nigdy, ale to przez nigdy nie twierdziłem, że ten film rządzi, bo niestety sam uważam, że będzie wielką klapą Powiedziałem tylko, że na niego pójdę do kina, bo tak powinien zrobić fan DB, powinien obejrzeć każdą produkcje spod znaku DB.BH Daimaouji pisze: No wiec Hellionie , Wirexie i MacKKRTcie i wszyscy "pseudofani" co mysla ze ten film "rzadzi"
No ale najwidoczniej Ty BH nie umiesz czytać ze zrozumieniem i obrażasz ludzi bez podstawie, zal.pl
END
Dobra BH... Jak Wirex, po raz ostatni (mam nadzieje) skomentuje twoją wypowiedź.
Nie jesteś osobą wartą poświęcenia jej jakiej kolwiek uwagi, gdyż potrafisz tylko obrażać ludzi i podpierać się jakimiś pier... filmikami z YouTube'a. Znalazłeś jakieś filmiki i myślisz, że jesteś elo? DB nie ma w pierwszej 5! ŁAAAA ide się pociąć... weź cenzura sobie barana w ścianę, bo jesteś naprawdę żałosny... Co z tego, że film nie jest kasowy? ja i tak na niego pójdę, a jeżeli nie będzie do w pobliskim kinie, to i tak go obejrzę choćby nawet na kompie. Jesteś naprawdę 100% pseudo fanem, bo opierasz się na czyiś wypowiedziach. Nie mówię, że podczas oglądania filmu będę zacieszony jak 5 latek, który dostał karton zabawek, ale obejrzę go z ciekawością. Ty natomiast uważasz, że ten film jest do dupy... spoko, twoje zdanie więc nie musisz się z nim pucować. Jesteś zbyt ograniczony umysłowo, aby twierdzić, ze jesteś fanem.
Post może być później ocenzurowany. Ale nie będzie mnie jakiś ćwierć mózg non stop obrażał.
Nie jesteś osobą wartą poświęcenia jej jakiej kolwiek uwagi, gdyż potrafisz tylko obrażać ludzi i podpierać się jakimiś pier... filmikami z YouTube'a. Znalazłeś jakieś filmiki i myślisz, że jesteś elo? DB nie ma w pierwszej 5! ŁAAAA ide się pociąć... weź cenzura sobie barana w ścianę, bo jesteś naprawdę żałosny... Co z tego, że film nie jest kasowy? ja i tak na niego pójdę, a jeżeli nie będzie do w pobliskim kinie, to i tak go obejrzę choćby nawet na kompie. Jesteś naprawdę 100% pseudo fanem, bo opierasz się na czyiś wypowiedziach. Nie mówię, że podczas oglądania filmu będę zacieszony jak 5 latek, który dostał karton zabawek, ale obejrzę go z ciekawością. Ty natomiast uważasz, że ten film jest do dupy... spoko, twoje zdanie więc nie musisz się z nim pucować. Jesteś zbyt ograniczony umysłowo, aby twierdzić, ze jesteś fanem.
Post może być później ocenzurowany. Ale nie będzie mnie jakiś ćwierć mózg non stop obrażał.
Oni... ((-(-_(-_-)_-)-)) Ludzie Mafii
Recenzja zaczerpnięta z filmweb.pl:
No cóż, zjechali Ewolucję, nieźle zjechali. Ale myślę, że nie minęli się zbytnio z prawdą. Pożyjemy, zobaczymy. W piątek premiera! ; )Ofiarami smoczych kul byli moi koledzy z podstawówki. Pamiętam, jak wyczekiwali z utęsknieniem na każdy kolejny odcinek, by móc przez dwadzieścia minut delektować się podniebną nawalanką dwóch konusów. Pojedynek ciągnął się zazwyczaj przez ileś tam epizodów – przypuszczam, że gdyby przypadkowo kilka z nich wyparowało z ramówki, nikt by się nie zorientował. Ale co mogę wiedzieć ja – szary śmiertelnik – o galaktycznych starciach, w trakcie których rozstrzygają się losy naszego świata.
Wierni miłośnicy poddali "Dragonball: Ewolucja" dogłębnej analizie artystycznej, wyliczając w stu czterdziestu jeden punktach, jakich karygodnych błędów i świętokradztw dopuścili się twórcy. Życie fana jest naprawdę smutne, bo gdy w grę wchodzi jego ukochane dzieło, kończą się żarty, a zaczyna ostre i bezproduktywne ujadanie. Nieznajomość oryginału okazała się raz jeszcze błogosławieństwem. To, co zobaczyłem w kinie, przypominało film klasy B z budżetem klasy A. Oto stwór z kilogramem plasteliny na twarzy przylatuje na Ziemię wraz ze swoją niebezpieczną pomagierką w olbrzymim ekspresie do kawy, aby zebrać tytułowe smocze kule – artefakty zapewniające władzę absolutną.
Powyższy opis brzmi niemal równie szokująco, co wyznania zakupoholiczki po skasowaniu ostatniej karty kredytowej. Mimo to obraz Jamesa Wonga okazuje się świetną, bezmózgą rozrywką, która skacze, wydaje z siebie wojownicze okrzyki oraz rozdaje ciosy na lewo i prawo. Historia walki nieopierzonego Goku (sympatyczny Justin Chatwin) ze złym lordem Piccolo jest oczywiście zaledwie pretekstem dla kolejnych scen akcji, ale nikt mi nie wmówi, że oryginał był poważnym, wielowarstwowym traktatem egzystencjalnym.
Sojusznikiem "Dragonballa" w walce o wpływy kasowe może okazać się sentyment widzów. Ci, którzy z rozrzewnieniem wspominają początek lat 90. oraz filmy rozpowszechniane na pirackich kasetach wideo, mają teraz szansę niczym Marcel Proust wyruszyć w podróż w poszukiwaniu straconego czasu. No dobra, porównanie jest zdecydowanie na wyrost, ale ponoć żyjemy w takim dziejowym momencie, gdy trudno odróżnić kulturę wysoką od niskiej. Zamiast więc opychać się przed snem kalorycznymi magdalenkami, wystarczy kilka kęsów smoczych kuleczek. Lekkie, zdrowe i przyjemne.
.
Opisze to krótko, aczkolwiek konkretnie:D
W piątek 17.04.2009 wybrałem się z bratem w rastafarjańskim nastroju na premierę DB. Idąc na film byłem do niego bardzo sceptycznie nastawiony i przekonany o tym, że będzie to kompletna kicha, jakiej świat jeszcze nie widział. Niestety dla niektórych, „stety” dla innych, moje przypuszczenia i obawy okazały się kompletnie bez podstawne, a nagonka, jaką się urządziło na ten film to istna paranoja. Choć z drugiej strony niektórym może się nie podobać, w końcu to tylko moje subiektywne spojrzenia na ten film, ale nie boje się stwierdzić, że film do mnie trafił, trzymał klimat DB na swój oryginalny sposób, ale go trzymał - no przynajmniej ja go w nim dostrzegłem.
I jeszcze sprostuje kilka idiotycznych plotek, o których tak głośno się mówiło:
- Goku w filmie otrzymał od dziadka 4 gwiezdną kule, a nie jak mówiono przed filmem, że dostał 3 gwiezdną (btw. Bulma w filmie u siebie w domu miała 5 gwiezdną kule, ciekawe jak było w mandze bo nie pamiętam)
- mistycy nie stworzyli kul, jak można było zrozumieć z treilera i różnych pogłosek, oni zrobili zupełnie, co innego…
Jak wyglądał film od strony technicznej i środowiskowej:
- myślałem, że umieszczenie Goku w realiach szkoły będzie kiczowatym pomysłem, na szczęście i tym razem się pomyliłem, bo bardzo dobrze im to wyszło i wkomponowało się w film
- Piccolo nie wyglądał, aż tak beznadziejnie jak wszyscy mówili, choć fakt brak czułek, trochę denerwował, ale mimo wszystko, było to nieźle zrobione
- najbardziej obawiałem się o ukazanie przewagi jaką miał Goku nad zwykłymi ludźmi, chodzi mi tutaj o prędkość poruszania się, wyczucie przeciwnika i takie tam, znów na moje szczęście mi się podobało jak to wykonali i było to fajnie przedstawione.
- jeśli chodzi o ataki energetyczne to też mi się podobał i nie mam im nic do zarzucenia
Reasumując wg mnie film jest godny polecenia i jeśli ktoś wczuje się w ten film tak jak ja, na pewno dojrzy w nim klimat DB i jestem przekonany, że film mu się spodoba. Będąc szczerym mam nadzieję, że doczekamy się sequel’a ukazującego dalsze losy Goku i reszty wraz z dodaniem nowych postaci znanych z mangi i anime.
W piątek 17.04.2009 wybrałem się z bratem w rastafarjańskim nastroju na premierę DB. Idąc na film byłem do niego bardzo sceptycznie nastawiony i przekonany o tym, że będzie to kompletna kicha, jakiej świat jeszcze nie widział. Niestety dla niektórych, „stety” dla innych, moje przypuszczenia i obawy okazały się kompletnie bez podstawne, a nagonka, jaką się urządziło na ten film to istna paranoja. Choć z drugiej strony niektórym może się nie podobać, w końcu to tylko moje subiektywne spojrzenia na ten film, ale nie boje się stwierdzić, że film do mnie trafił, trzymał klimat DB na swój oryginalny sposób, ale go trzymał - no przynajmniej ja go w nim dostrzegłem.
I jeszcze sprostuje kilka idiotycznych plotek, o których tak głośno się mówiło:
- Goku w filmie otrzymał od dziadka 4 gwiezdną kule, a nie jak mówiono przed filmem, że dostał 3 gwiezdną (btw. Bulma w filmie u siebie w domu miała 5 gwiezdną kule, ciekawe jak było w mandze bo nie pamiętam)
- mistycy nie stworzyli kul, jak można było zrozumieć z treilera i różnych pogłosek, oni zrobili zupełnie, co innego…
Jak wyglądał film od strony technicznej i środowiskowej:
- myślałem, że umieszczenie Goku w realiach szkoły będzie kiczowatym pomysłem, na szczęście i tym razem się pomyliłem, bo bardzo dobrze im to wyszło i wkomponowało się w film
- Piccolo nie wyglądał, aż tak beznadziejnie jak wszyscy mówili, choć fakt brak czułek, trochę denerwował, ale mimo wszystko, było to nieźle zrobione
- najbardziej obawiałem się o ukazanie przewagi jaką miał Goku nad zwykłymi ludźmi, chodzi mi tutaj o prędkość poruszania się, wyczucie przeciwnika i takie tam, znów na moje szczęście mi się podobało jak to wykonali i było to fajnie przedstawione.
- jeśli chodzi o ataki energetyczne to też mi się podobał i nie mam im nic do zarzucenia
Reasumując wg mnie film jest godny polecenia i jeśli ktoś wczuje się w ten film tak jak ja, na pewno dojrzy w nim klimat DB i jestem przekonany, że film mu się spodoba. Będąc szczerym mam nadzieję, że doczekamy się sequel’a ukazującego dalsze losy Goku i reszty wraz z dodaniem nowych postaci znanych z mangi i anime.