Wiersze i twórczość użytkowników
Moderator: Moderatorzy
Wiersze i twórczość użytkowników
Schyłek wieku, upadek ludzkości
Czas końca dobiega, nadal niepoznany odchodzi w niepamięć
czym jesteśmy wobec rzeczywistości?
niczym błysk w oku, w umysle wspomnienie
kruche, słabe, egzystencja beznadzieje
Wielkie plany, zamiary zwycięstwa
Daremne nadzieje, sny niepoprawne, ułudne
harmonijne ucieczki myśli, w krainę
marzen, Eden, ostanim życzeniem umierającego
Oddałem ci swoją duszę,
przez martwą cisze krzyk zasłyszany,
życie, śmierć, radość, smutek
ale czym są słowa, wobec czynów?
Nadzeszła noc, ukojenie snów,
boskich czarów nadszedł czas,
skrytych marzeń wygłoszenie
spokój cisza, budzi nas
Piękno gwiazd, delikatność nocy
rysy piękna, kształty mocy
niczym ukryta zagadka
w krainie marzeń, raju niezdobytym
w fortecy szczęścia, jeziorze radości
ukryta, pusta
ucieczka mysli, zgubna nadzieja
Echa upadłego raju,
bezpodstawne Elizjum
w proch...obrócone
Tragiczna podróż,
za niezdobytym szczęściem
Czas końca dobiega, nadal niepoznany odchodzi w niepamięć
czym jesteśmy wobec rzeczywistości?
niczym błysk w oku, w umysle wspomnienie
kruche, słabe, egzystencja beznadzieje
Wielkie plany, zamiary zwycięstwa
Daremne nadzieje, sny niepoprawne, ułudne
harmonijne ucieczki myśli, w krainę
marzen, Eden, ostanim życzeniem umierającego
Oddałem ci swoją duszę,
przez martwą cisze krzyk zasłyszany,
życie, śmierć, radość, smutek
ale czym są słowa, wobec czynów?
Nadzeszła noc, ukojenie snów,
boskich czarów nadszedł czas,
skrytych marzeń wygłoszenie
spokój cisza, budzi nas
Piękno gwiazd, delikatność nocy
rysy piękna, kształty mocy
niczym ukryta zagadka
w krainie marzeń, raju niezdobytym
w fortecy szczęścia, jeziorze radości
ukryta, pusta
ucieczka mysli, zgubna nadzieja
Echa upadłego raju,
bezpodstawne Elizjum
w proch...obrócone
Tragiczna podróż,
za niezdobytym szczęściem
Ostatnio zmieniony pt lip 18, 2008 2:57 pm przez pp3088, łącznie zmieniany 4 razy.
Kris (18-07-2008 22:04)
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Nie dosyć, że przenosze, pochwaliłem cie na gg (?) etc. Dodam swoje Hip Hop Polo lub nie wiem do czego to zaliczyć :
__
Nadzieja już zgasła,
chociaż chwytając każdy promień,
próbowałem się ratować,
jednak wszystko znikło po mnie.
Mijały dni i miesiące,
chcąc wstać wyjśc na słońce,
zobaczyć cie ostatni raz,
powiedzieć to co rozwiąże nas.
Widząc się jedynie w lustrze,
nie poznając sie w ogóle
postanowiłem to zakończyć
rozwiać myśli cudze.
_
Nieskończone nie wiem czy skończe
__
Nadzieja już zgasła,
chociaż chwytając każdy promień,
próbowałem się ratować,
jednak wszystko znikło po mnie.
Mijały dni i miesiące,
chcąc wstać wyjśc na słońce,
zobaczyć cie ostatni raz,
powiedzieć to co rozwiąże nas.
Widząc się jedynie w lustrze,
nie poznając sie w ogóle
postanowiłem to zakończyć
rozwiać myśli cudze.
_
Nieskończone nie wiem czy skończe
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
Wiersz niejakiego Rockwella odnaleziony przeze mnie na bashu:
toście kur.wa wybrali, rodacy
najgorszego ze wszystkich możliwych
ni to ładne, ni mądre, ni dobre
dwoma słowy: polaczek prawdziwy
nienauczeni przykładem warszawy
gdzie spier.dolił co tylko się dało
wręczyliście mu klucz do głów waszych
teraz to dopiero będzie się działo
będzie praca i socjal i wszystko
dla każdego pieniędzy w bród
będzie czwarta rzeczypospolita kacza
będzie cud i orzeszki i miód
będzie w polsce się żyło jak w raju
pięknie będzie, powiadam - krajanie
i marzenia wam wszystkie się ziszczą
jego słowo w mig ciałem się stanie
taką wizją od dawna was mamił
pan zawierzył, zaufała też pani
więc nie zdziwcie się moi mili
gdy poczujecie się wydymani
toście kur.wa wybrali, rodacy
najgorszego ze wszystkich możliwych
ni to ładne, ni mądre, ni dobre
dwoma słowy: polaczek prawdziwy
nienauczeni przykładem warszawy
gdzie spier.dolił co tylko się dało
wręczyliście mu klucz do głów waszych
teraz to dopiero będzie się działo
będzie praca i socjal i wszystko
dla każdego pieniędzy w bród
będzie czwarta rzeczypospolita kacza
będzie cud i orzeszki i miód
będzie w polsce się żyło jak w raju
pięknie będzie, powiadam - krajanie
i marzenia wam wszystkie się ziszczą
jego słowo w mig ciałem się stanie
taką wizją od dawna was mamił
pan zawierzył, zaufała też pani
więc nie zdziwcie się moi mili
gdy poczujecie się wydymani
Ja (1-09-2008 12:44)
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
Krzyk ciszy, zszarganie mienia,
słowo używane z użależnienia,
czerwona rzeka, mgła błękitna,
łódź kołysząca i jeden pasażer,
rzeka groźna niczym styks,
ostatnia nadzieja, człowiek wyciaga ręke,
Charon z nim płynie,
zakończy jego męke,
upadła wolność, życie zagubione,
chociaż po śmierci wszystko stracone,
Z daleka słychać harfę,
Orfeusz gra by ukoić łzy,
pamięta o tym, że szczęście jest nie zdobyte.
słowo używane z użależnienia,
czerwona rzeka, mgła błękitna,
łódź kołysząca i jeden pasażer,
rzeka groźna niczym styks,
ostatnia nadzieja, człowiek wyciaga ręke,
Charon z nim płynie,
zakończy jego męke,
upadła wolność, życie zagubione,
chociaż po śmierci wszystko stracone,
Z daleka słychać harfę,
Orfeusz gra by ukoić łzy,
pamięta o tym, że szczęście jest nie zdobyte.
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
Tak, tak, to ja
k. r. o. v. a.
ze szczytna.
joł
Na chmurkę Kinto, jak mówi legenda,
Wsiąść nie może ni ludzka udręka
Ni kropla nienawiści.
A gdy komuś się ziści
Dosiąść jej i na niej pozostać,
Jasno, że wszystkiemu sprostać
Serce czyste potrafi.
Chmura sama trafi
Gdzie tylko pomyśli czysta dusza.
Wie którędy w ludzkie katusza
Do czarnych ogni, do piekła otchłani.
Lecz wiedząc, że widok ten zrani
każdy umysł czysty z łatwością,
Omija tędy, to jej powinnością.
Serce więc woła: „Do nieba! Do gwiazd!
Wyżej! Niech sięgnę niebieskich miast!”
Chmurka się wznosi, wie już, co się stanie…
Serce z czystego czernieje niesłychanie.
I myśli duszyczka, że czym bliżej Bogu,
Bram niebieskich, i rajskiego progu
Staje się lepsza, i sięgnąć Stwórcy pragnie.
Nagle znalazła się u chmurki na dnie.
Zapomniała duszyczka, że póki jest na Ziemi,
Nie ma prawa zobaczyć nawet boskiej sieni.
Chmura się rozstępuje, duszyczka się osuwa
Z jej kłębów, i już raczej spada niż fruwa.
W jej oczach jak ogień przerażenie się tłoczy.
„Za co? Niech chmurka się na mnie nie boczy!”
Lecz jest li za późno.
Wołanie na próżno.
Duszyczka spadła, i trafiła gdzie chciała.
Nareszcie w zamku w chmurach zamieszkała.
A ty czytelniku miej taką przestrogę:
zawsze bierz ze sobą spadochron na drogę.
k. r. o. v. a.
ze szczytna.
joł
Na chmurkę Kinto, jak mówi legenda,
Wsiąść nie może ni ludzka udręka
Ni kropla nienawiści.
A gdy komuś się ziści
Dosiąść jej i na niej pozostać,
Jasno, że wszystkiemu sprostać
Serce czyste potrafi.
Chmura sama trafi
Gdzie tylko pomyśli czysta dusza.
Wie którędy w ludzkie katusza
Do czarnych ogni, do piekła otchłani.
Lecz wiedząc, że widok ten zrani
każdy umysł czysty z łatwością,
Omija tędy, to jej powinnością.
Serce więc woła: „Do nieba! Do gwiazd!
Wyżej! Niech sięgnę niebieskich miast!”
Chmurka się wznosi, wie już, co się stanie…
Serce z czystego czernieje niesłychanie.
I myśli duszyczka, że czym bliżej Bogu,
Bram niebieskich, i rajskiego progu
Staje się lepsza, i sięgnąć Stwórcy pragnie.
Nagle znalazła się u chmurki na dnie.
Zapomniała duszyczka, że póki jest na Ziemi,
Nie ma prawa zobaczyć nawet boskiej sieni.
Chmura się rozstępuje, duszyczka się osuwa
Z jej kłębów, i już raczej spada niż fruwa.
W jej oczach jak ogień przerażenie się tłoczy.
„Za co? Niech chmurka się na mnie nie boczy!”
Lecz jest li za późno.
Wołanie na próżno.
Duszyczka spadła, i trafiła gdzie chciała.
Nareszcie w zamku w chmurach zamieszkała.
A ty czytelniku miej taką przestrogę:
zawsze bierz ze sobą spadochron na drogę.
-Jest jakaś miara szczęścia?
-Tak, promile.
Taki temat już był, ale z was naaaaaaaby:
http://ssjpower.net/forum/viewtopic.php?t=567
A żeby spamu nie było:
Na śniadanie był chleb
a na obiad cep
na kolację zjem gnidę
a później spać idę
oo nie moglem tego znaleźć a też mi się wydawało oO /Kris
http://ssjpower.net/forum/viewtopic.php?t=567
A żeby spamu nie było:
Na śniadanie był chleb
a na obiad cep
na kolację zjem gnidę
a później spać idę
oo nie moglem tego znaleźć a też mi się wydawało oO /Kris
Ostatnio zmieniony czw sty 24, 2008 4:44 pm przez Bobercik, łącznie zmieniany 1 raz.
To do mnie jakas aluzja?pp3088 pisze:Zaczynam coraz bardziej żałować, że wogóle piszę tu posty...
Rzecz biorąc to bodajże chodziło o Pittiego/Barniego/Acera/po części Bobercika../Kris
Ostatnio zmieniony pt sty 25, 2008 6:51 pm przez krova, łącznie zmieniany 1 raz.
-Jest jakaś miara szczęścia?
-Tak, promile.
Właściwie jedynie nie do Ciebie, Krisa i Rava.krova pisze:To do mnie jakas aluzja?pp3088 pisze:Zaczynam coraz bardziej żałować, że wogóle piszę tu posty...
Rzecz biorąc to bodajże chodziło o Pittiego/Barniego/Acera/po części Bobercika../Kris
Kris (18-07-2008 22:04)
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
"Pustka"
To co boli najbardziej jest niewidzialne,
myśl przeszywająca duszę,
słowo wnikające w umysł,
cierpienie i szaleństwo,
pustka w sercu,znikoma radość,
skryte uczucia,zniszczone marzenia,
widmo zyskanego uczucia,
rana która nie może się zagoić,
przebudzenie emocji, brak kontroli,
zagubiona moralność, aż wreszcie eksplosja,
I nieskończona pustka,
rozszerzajaca się aż do zatarcia.
To co boli najbardziej jest niewidzialne,
myśl przeszywająca duszę,
słowo wnikające w umysł,
cierpienie i szaleństwo,
pustka w sercu,znikoma radość,
skryte uczucia,zniszczone marzenia,
widmo zyskanego uczucia,
rana która nie może się zagoić,
przebudzenie emocji, brak kontroli,
zagubiona moralność, aż wreszcie eksplosja,
I nieskończona pustka,
rozszerzajaca się aż do zatarcia.
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >