Daję osobny temat bo jeden fan fick mało wiąże się z drugim. Bobercik i reszta pokonali Enme i rozeszli się. Po dziesięciu latach Bobercik zamieża założyc królestwo!
Bobercik Ball 2: Bobercik zakłada królestwo!
Odcinek 1:"Armia Frezera i Massuo."
Gdzieś w kosmosie. Dziesięc lat po wydarzeniach w Bobercik Ballu. Wszystko dobrze się skończyło (decydująca walka nie została pokazana XD).
Każdy przeniósł się w inną częśc kosmosu. A Bobercikowi zachciało się założyc królestwo.
Bobercik: Nuda tutaj. Do innych nie polecę bo i tak nie wiem gdzie są a poza tym nie mam zamiaru. Może założe królestwo? Tak! To dobry pomysł.
Na planecie Frezer 28.
Wojownik1: Eh. Ile to mamy siedziec???
Wojownik2: A co chcesz zrobic? Frezer, Cooler i King Cold nie żyją.
Wojownik3: Musimy wybrac władcę!
Bobercik: Ja nim będę!
Wojownik2: A ty kto?
Bobercik: Bobercik.
Wojownik4:Nigdy! Giń!
Chwilę później wojownik4 był tylko trupem.
Wojownicy: Ach!
Bobercik: I co teraz?
Wojownik2: Możesz zastąpic Frezera. Nazywam się Gisses i jestem najsilniejszym z tych tutaj wojowników.
Bobercik: Aha. A ilu was jest?
Gisses: Równo tysiąc. Reszta umarła lub nas opuściła.
Bobercik: Aha. Dobra. Za mną!
Kilka minut później w kosmicznej pustyce.
Bobercik: Oki. Tutaj zbudujcie planete. Ja zbiorę jakiś silniejszych wojowników.
Namek w strefie czasowej fan ficka DB-Inna Historia.
Bobercik: Heh. Kakarotto i reszta już się stąd wyniesli. Ale czuję jeszcze jedną, małą Ki.
Chwilę później.
Bobercik: To pozostałości Oddziału Specjalnego Mleckora...ale kto tu wydziela Ki?
<Oddech>
Bobercik: Hm! Co to było?!?! Ktoś z nich jeszcze żyje! To ten niebieski! Dobrze że mam senzu.
Massuo: Dzięki. Kim jesteś?
Bobercik: Bobercik. Przejąłem żołnierzy Frezera. Chcesz byc jednym z nich?
Massuo: Dobra. Przynajmniej będę najwyższy stopniem.
Bobercik: Hehe.
Bobercik Ball 2: Bobercik zakłada królestwo!
Moderator: Moderatorzy
Bobercik Ball 2: Bobercik zakłada królestwo!
Ostatnio zmieniony śr sie 30, 2006 2:14 pm przez Bobercik, łącznie zmieniany 1 raz.
Proszę!
Odcinek 2:"Trzej bracia".
Massuo: Gdzie lecimy?
Bobercik: Poszukac silniejszych wojowników. Nie mogę polegac tylko na jednym silnym.
Massuo: Masz na oku konkretne miejsce.
Bobercik: Na planecie Erax panuje niby trójka braci. Niby sieją terror, itp. Można ich zwerbowac.
Massuo: Przecież mogą stawiac opór!
Bobercik: Wtedy się z nimi pobawimy.
Massuo: Hehehe.
Erax.
Kosmita1: Pomocy! Ratunku!
Kosmita2: Aaaaaaaaa!!!
Właśnie ktoś zabił dwójkę obcych. Bobercik i Massuo wylądowali przed nim.
???: A wy kto?
Bobercik: Jestem Bobercik, a to Massuo. Proponujemy Ci żebyś wstapił w nasze szeregi.
???: Na drzewo!
Nieznajomy wysłał pocisk Ki w Bobercika i Massuo. Im jednak nic się nie stało.
Massuo: Heh. I co to miało byc.
Massuo pokonał jednym ciosem nieznajomego.
???: Stój! Nazywam się Rarex.
Bobercik: Jesteś jednym z trzech braci.
Rarex: Tak.
Bobercik: Zaprowadź nas to pozostałej dwójki.
Rarex: Dobrze. Jeden z nich to Tex, jest słabszy nawet ode mnie. A drugi to Erax. Nosi imię po planecie i jest naprawdę potężny.
Bobercik spojrzał na Massuo i tylko się uśmiechnął. Chwilę późiej dotarli do pałacu.
Tex: A wy to kto?
Bobercik: Przybyłem was zwerbowac do mojej armi.
Tex: Hahahahaha. Giń!
Chwilę później Tex leżał pokonany.
Tex: Ała!!!
Bobercik: Masz szczęście że walczyłeś z Massuo. Ja bym był bardziej brutalny.
Erax: Teraz walcz ze mną!
Bobercik<w myślach>: Hmm. Ten Erax na serio jest niezły. Jego poziom mocy jest podobny do Massuo. Lepiej będzie jak ja go pokonam!
Erax zaatakował, lecz Bobercik szybko go pokonał.
Bobercik: I jak? Mam was zabic czy lecicie z nami.
Erax: A mamy wyjście. Prowadź!
Bobercik: Heh.
Odcinek 2:"Trzej bracia".
Massuo: Gdzie lecimy?
Bobercik: Poszukac silniejszych wojowników. Nie mogę polegac tylko na jednym silnym.
Massuo: Masz na oku konkretne miejsce.
Bobercik: Na planecie Erax panuje niby trójka braci. Niby sieją terror, itp. Można ich zwerbowac.
Massuo: Przecież mogą stawiac opór!
Bobercik: Wtedy się z nimi pobawimy.
Massuo: Hehehe.
Erax.
Kosmita1: Pomocy! Ratunku!
Kosmita2: Aaaaaaaaa!!!
Właśnie ktoś zabił dwójkę obcych. Bobercik i Massuo wylądowali przed nim.
???: A wy kto?
Bobercik: Jestem Bobercik, a to Massuo. Proponujemy Ci żebyś wstapił w nasze szeregi.
???: Na drzewo!
Nieznajomy wysłał pocisk Ki w Bobercika i Massuo. Im jednak nic się nie stało.
Massuo: Heh. I co to miało byc.
Massuo pokonał jednym ciosem nieznajomego.
???: Stój! Nazywam się Rarex.
Bobercik: Jesteś jednym z trzech braci.
Rarex: Tak.
Bobercik: Zaprowadź nas to pozostałej dwójki.
Rarex: Dobrze. Jeden z nich to Tex, jest słabszy nawet ode mnie. A drugi to Erax. Nosi imię po planecie i jest naprawdę potężny.
Bobercik spojrzał na Massuo i tylko się uśmiechnął. Chwilę późiej dotarli do pałacu.
Tex: A wy to kto?
Bobercik: Przybyłem was zwerbowac do mojej armi.
Tex: Hahahahaha. Giń!
Chwilę później Tex leżał pokonany.
Tex: Ała!!!
Bobercik: Masz szczęście że walczyłeś z Massuo. Ja bym był bardziej brutalny.
Erax: Teraz walcz ze mną!
Bobercik<w myślach>: Hmm. Ten Erax na serio jest niezły. Jego poziom mocy jest podobny do Massuo. Lepiej będzie jak ja go pokonam!
Erax zaatakował, lecz Bobercik szybko go pokonał.
Bobercik: I jak? Mam was zabic czy lecicie z nami.
Erax: A mamy wyjście. Prowadź!
Bobercik: Heh.
Proszę!
Odcinek 3:"Sesshomaru wolny."
Bobercik: Dobra. Massuo! Zabierz ich i lec w miejsce gdzie czujesz dużo Ki. To będą moji ludzie. Powiedz że ja was przysłałem i mają wykonywac twoje rozkazy.
Massuo: Spoko. Oni na pewno mnie znają. Przecież należałem do śmietanki wojowników Frezera.
Bobercik: Zbuduj sto pomieszczeń z większą grafitacją i niech cwiczą. Stu trenuje, reszta buduje. Żegnam.
Massuo: Oki szefie. Lecimy!
I Massuo, Erax, Tex i Rarex odlecieli.
Bobercik: Jak mam miec królestwo to muszę miec królowę (demonicznie-złośliwy uśmiech). Tylko kto?
Godzinę później.
Bobercik: Nie wiem. Lepiej znajdę sobie mamę i tatę.
Laboratorium Dr. Zenona Janasa na planecie Gherenvndsmfaqwfjgvks.
Dr: A pan kto?
Bobercik: Nie ważne.(do siebie) Bartuś mi poradził żebym zrobił sobie kolna-tate. (do Dr.) Zrób mi kolna Vegety Ou.
Dr: Ok. Przylec za kilka godzin.
Bobercik: Teraz mama! Wiem gdzie poleciec.
Planeta Gog. Laboratorium doktora Franka Tomaszewskiego.
Bobercik: Proszę pana. Słyszałem że umie pan połączyc dwie osoby w jedną całośc.
Dr: Tak. A kogo sobie pan życzy.
Bobercik: Połączenie Sam z Odlotowych Agentek (XD) i Minako z Sailor Moon.
Dr: Oki. Proszę przyleciec za kilka godzin.
Bobercik: Dobra. Teraz mam dużo czasu. Co by tu zrobic? Aghhh!!!
???: Hehe.
Bobercik: To ty! Czego chcesz?
???: Tego co zawsze. Miec kontrole nad twoim ciałem.
Bobercik: Kurde. Może się po prostu rozdzielimy Sesshomru?
Sesshomaru: Dobra.
Chwilę później.
Sesshomaru: Teraz jestem wolny.
Bobercik: Chcesz należec do mojego królestwa? Jako mój brat?
Sesshomaru: Narazie nie mam nic do roboty więc mogę. Ale tylko na jakiś czas!
Bobercik: Dobra. Lec już sobie. Ja lecę bo tate.
Sesshomaru: Heh.
Odcinek 3:"Sesshomaru wolny."
Bobercik: Dobra. Massuo! Zabierz ich i lec w miejsce gdzie czujesz dużo Ki. To będą moji ludzie. Powiedz że ja was przysłałem i mają wykonywac twoje rozkazy.
Massuo: Spoko. Oni na pewno mnie znają. Przecież należałem do śmietanki wojowników Frezera.
Bobercik: Zbuduj sto pomieszczeń z większą grafitacją i niech cwiczą. Stu trenuje, reszta buduje. Żegnam.
Massuo: Oki szefie. Lecimy!
I Massuo, Erax, Tex i Rarex odlecieli.
Bobercik: Jak mam miec królestwo to muszę miec królowę (demonicznie-złośliwy uśmiech). Tylko kto?
Godzinę później.
Bobercik: Nie wiem. Lepiej znajdę sobie mamę i tatę.
Laboratorium Dr. Zenona Janasa na planecie Gherenvndsmfaqwfjgvks.
Dr: A pan kto?
Bobercik: Nie ważne.(do siebie) Bartuś mi poradził żebym zrobił sobie kolna-tate. (do Dr.) Zrób mi kolna Vegety Ou.
Dr: Ok. Przylec za kilka godzin.
Bobercik: Teraz mama! Wiem gdzie poleciec.
Planeta Gog. Laboratorium doktora Franka Tomaszewskiego.
Bobercik: Proszę pana. Słyszałem że umie pan połączyc dwie osoby w jedną całośc.
Dr: Tak. A kogo sobie pan życzy.
Bobercik: Połączenie Sam z Odlotowych Agentek (XD) i Minako z Sailor Moon.
Dr: Oki. Proszę przyleciec za kilka godzin.
Bobercik: Dobra. Teraz mam dużo czasu. Co by tu zrobic? Aghhh!!!
???: Hehe.
Bobercik: To ty! Czego chcesz?
???: Tego co zawsze. Miec kontrole nad twoim ciałem.
Bobercik: Kurde. Może się po prostu rozdzielimy Sesshomru?
Sesshomaru: Dobra.
Chwilę później.
Sesshomaru: Teraz jestem wolny.
Bobercik: Chcesz należec do mojego królestwa? Jako mój brat?
Sesshomaru: Narazie nie mam nic do roboty więc mogę. Ale tylko na jakiś czas!
Bobercik: Dobra. Lec już sobie. Ja lecę bo tate.
Sesshomaru: Heh.
O Królowej jest częsc tego odcinka:
Odcinek 4:"Mama i tata."
Bobercik: Dobra! Już chyba moja mama i mój tato powstali.
Chwilę później.
Bobercik: Panie doktorze! Co z moim tatą?
Dr: Już gotowy.
Vegeta Ou: Synu.
Bobercik: Tato! Teraz po mamę!
Kolejną chwilę później.
Dr: Proszę! Oto twoja mama!
Bobercik: Hehe. Będziesz się nazywała Sanako. Mamo, tato wracajcie do domu. Ja muszę jeszcze coś zrobic.
Trochę później...
Bobercik: Wiem już kto zostanie królową! Ta dziewczyna, którą poznałem na Namek. <Przypomnienie>
<Bobercik: Dziwne. Na Namek toczą się super-walki a ona się opala.
Didix: Masz rację to podejrzane.
(...)Bobercik: To co mamy zrobic?
Kris: Hmmm.....polecimy do niej, uklękniemy i będziemy prosic o łaskę.
(...)Bulma: No to dobra. Ty Kris i ten BH - masaż pleców a wy dwaj masaż stóp.
Kris, Didix, Bobercik, BH: (...............................................)>
Bobercik: Heh. Ona była ładna. Przelecę się do niej. Pamiętam co myślałem jak od niej odchodziliśmy...
<Bobercik: Siema.(Do siebie): Trzeba przyznac że ta Bulma była ładna...chyba kiedyś ją jeszcze odwiedzę.....hehehe>
Bobercik: Hehe. Śmieszne to wszystko było. Czterech potężnych wojowników usługuje marnemu człowiekowi.
(.....)
Bobercik: Ale ona nie była zwykła. Miała to coś!
Tymczasem.
Massuo: Ooo! Zbliżają się potężne Ki.
Sanako: Witam. Jestem mamą Bobercika. A to jego ojciec. Na kolana! Ty Massuo nie musisz klękac. Wiemy że masz specjalne względy u naszego syna.
Wszyscy uklękli. Nawet Massuo. Dzięki temu stał się też pupilkiem rodziców Bobercika.
Vegeta Ou: Hehe. Fajny gośc.
Gdzieś indziej.
Bobercik: Kurde. Tylko co mam powiedziec? I co zrobic? Jak się zachowac? Przecież byłem jej sługą! Ale ona jest taka słaba. Co zrobic???
Co ma zrobic Bobercik? To wasza decyzja! Czy ma:
a) Pasc na kolana i zachowywac się jak sługa (wersja upokarzająca
)
b) Uklęknąc na chwilę, wstac i traktowac ją z szacunkiem (wersja taka sobie
)
c) Gadac z nią normalnie (wersja nudna
)
d) Rozkazac jej byc królową (wersja krwista
)
Odcinek 4:"Mama i tata."
Bobercik: Dobra! Już chyba moja mama i mój tato powstali.
Chwilę później.
Bobercik: Panie doktorze! Co z moim tatą?
Dr: Już gotowy.
Vegeta Ou: Synu.
Bobercik: Tato! Teraz po mamę!
Kolejną chwilę później.
Dr: Proszę! Oto twoja mama!
Bobercik: Hehe. Będziesz się nazywała Sanako. Mamo, tato wracajcie do domu. Ja muszę jeszcze coś zrobic.
Trochę później...
Bobercik: Wiem już kto zostanie królową! Ta dziewczyna, którą poznałem na Namek. <Przypomnienie>
<Bobercik: Dziwne. Na Namek toczą się super-walki a ona się opala.
Didix: Masz rację to podejrzane.
(...)Bobercik: To co mamy zrobic?
Kris: Hmmm.....polecimy do niej, uklękniemy i będziemy prosic o łaskę.
(...)Bulma: No to dobra. Ty Kris i ten BH - masaż pleców a wy dwaj masaż stóp.
Kris, Didix, Bobercik, BH: (...............................................)>
Bobercik: Heh. Ona była ładna. Przelecę się do niej. Pamiętam co myślałem jak od niej odchodziliśmy...
<Bobercik: Siema.(Do siebie): Trzeba przyznac że ta Bulma była ładna...chyba kiedyś ją jeszcze odwiedzę.....hehehe>
Bobercik: Hehe. Śmieszne to wszystko było. Czterech potężnych wojowników usługuje marnemu człowiekowi.
(.....)
Bobercik: Ale ona nie była zwykła. Miała to coś!
Tymczasem.
Massuo: Ooo! Zbliżają się potężne Ki.
Sanako: Witam. Jestem mamą Bobercika. A to jego ojciec. Na kolana! Ty Massuo nie musisz klękac. Wiemy że masz specjalne względy u naszego syna.
Wszyscy uklękli. Nawet Massuo. Dzięki temu stał się też pupilkiem rodziców Bobercika.
Vegeta Ou: Hehe. Fajny gośc.
Gdzieś indziej.
Bobercik: Kurde. Tylko co mam powiedziec? I co zrobic? Jak się zachowac? Przecież byłem jej sługą! Ale ona jest taka słaba. Co zrobic???
Co ma zrobic Bobercik? To wasza decyzja! Czy ma:
a) Pasc na kolana i zachowywac się jak sługa (wersja upokarzająca
)b) Uklęknąc na chwilę, wstac i traktowac ją z szacunkiem (wersja taka sobie
)c) Gadac z nią normalnie (wersja nudna
)d) Rozkazac jej byc królową (wersja krwista
)
To będzie hit, napisze Ci na GG, żeby nikt nie wiedział o co chodzi!Odcinek 5:"Ponowne spotkanie z Bulmą i głos sumienia."
???: Boberciku!
Bobercik: A to co?
???: Boberciku!
Bobercik: Czego?!?!
???: Jestem twoim sumieniem (w skrócie - Dae). Jak spotkasz się z Bulmą padnij na kolana i bądź jej sługą!
Bobercik: Co?? Skąd znasz moje mysli? Odezwij się!!!!! Ej?!?!?!??!?!
<Cisza>
Bobercik: Heh, ciekawe kto to był? Dobra. Zaryzykuje i zrobię co on powiedział.
Tymczasem.
Tex: Kurde. Czemu ja mam zawsze pecha? Muszę roznosic zaproszenia na wielką imprezę otwierającą planete Bobercika.
Tex doleciał do pałacu BH.
Tex: Halo! Jest tu kto?
Entei: Ja jestem! A co?
Tex: Oto zaproszenie.
Entei: A po co mi zaproszenie od takiego kogoś?
Tex: To zaproszenie od Bobercika.
Entei: Aha! Dawaj! I spadaj!
Na Ziemi.
Bobercik: Dobra. Jestem na Ziemi. Ona tu mieszka bo czuję jej Ki. Dobrze że jest sama.
Bobercik wleciał przez okno. Spostrzegł Bulmę tworzącą nowy wynalazek. Bobercik za poradą Dae'go padł na kolana.
Bobercik: Pani! To znowu ja!
Bulma: Hmm. A ty kto? Aha! Ten chłopak co masował mi stopy.
Bobercik: -_-
Bulma: Chcesz jeszcze raz to zrobic?
Bobercik: Nie!!! Chciałbym żeby Pani coś zobaczyła.
Bulma: Ale co? I nie mów na mnie pani. Jestem Bulma.
Bobercik: Tak jest!
Bobercik usłyszał głośny śmiech. Za oknem stał Sesshomaru i z niego polewał. Bobercik natychmiast wstał.
Bobercik: Zaraz wracam.
Za oknem.
Bobercik: Co ty tu robisz??????
Sesshomaru: Nic. Hahahahaha!!!!!!!!!!!!!!
Bobercik spojrzał na jego umalowane paznokcie a potem na torebkę z napisem salon piękności.
Bobercik: Mwahahahahaha!!!
Sesshomaru: Zamknij się! Spadam z tąd!
Dae: Boberciku! To ja! Twoje sumienie! Wróc tam i dalej na kolana...
Bobercik: Zamknij się! Ale z drugiej strony tak zacząłem to muszę tak skończyc. Eh...
???: Boberciku!
Bobercik: A to co?
???: Boberciku!
Bobercik: Czego?!?!
???: Jestem twoim sumieniem (w skrócie - Dae). Jak spotkasz się z Bulmą padnij na kolana i bądź jej sługą!
Bobercik: Co?? Skąd znasz moje mysli? Odezwij się!!!!! Ej?!?!?!??!?!
<Cisza>
Bobercik: Heh, ciekawe kto to był? Dobra. Zaryzykuje i zrobię co on powiedział.
Tymczasem.
Tex: Kurde. Czemu ja mam zawsze pecha? Muszę roznosic zaproszenia na wielką imprezę otwierającą planete Bobercika.
Tex doleciał do pałacu BH.
Tex: Halo! Jest tu kto?
Entei: Ja jestem! A co?
Tex: Oto zaproszenie.
Entei: A po co mi zaproszenie od takiego kogoś?
Tex: To zaproszenie od Bobercika.
Entei: Aha! Dawaj! I spadaj!
Na Ziemi.
Bobercik: Dobra. Jestem na Ziemi. Ona tu mieszka bo czuję jej Ki. Dobrze że jest sama.
Bobercik wleciał przez okno. Spostrzegł Bulmę tworzącą nowy wynalazek. Bobercik za poradą Dae'go padł na kolana.
Bobercik: Pani! To znowu ja!
Bulma: Hmm. A ty kto? Aha! Ten chłopak co masował mi stopy.
Bobercik: -_-
Bulma: Chcesz jeszcze raz to zrobic?
Bobercik: Nie!!! Chciałbym żeby Pani coś zobaczyła.
Bulma: Ale co? I nie mów na mnie pani. Jestem Bulma.
Bobercik: Tak jest!
Bobercik usłyszał głośny śmiech. Za oknem stał Sesshomaru i z niego polewał. Bobercik natychmiast wstał.
Bobercik: Zaraz wracam.
Za oknem.
Bobercik: Co ty tu robisz??????
Sesshomaru: Nic. Hahahahaha!!!!!!!!!!!!!!
Bobercik spojrzał na jego umalowane paznokcie a potem na torebkę z napisem salon piękności.
Bobercik: Mwahahahahaha!!!
Sesshomaru: Zamknij się! Spadam z tąd!
Dae: Boberciku! To ja! Twoje sumienie! Wróc tam i dalej na kolana...
Bobercik: Zamknij się! Ale z drugiej strony tak zacząłem to muszę tak skończyc. Eh...
1. A co ma zrobic Bulma? Musi się zgodzicDae pisze:No, no no! Świetne! A jaką Ja gram rolę XD Bardzo fajne, naprawde! Czekam na następne odcinki!
Hmmm, ciekawe, co zrobi Bulma? I BH co powie na zaproszenie... I wiele innych XD
2. Jak BH może nie przyjąc zaproszenia jak już uzgodniliśmy że nasze królestwa się przyjaźnią, a poza tym Jess musi spotkac Massuo.
Super. 10/10 Szybko dawaj nastepne odcinki!! Powiem to po polsku "Więcej, więcej!!!"
Szybko dawaj nastepne odcinki!! Powiem to po polsku "Więcej, więcej!!!"www.dbo2.pl - Zapraszamy
Odcinek 6:"Królowa i brat."
Bobercik wrócił do Bulmy i za poradą Dae'go znowu uklęknął.
Bobercik: Czy przelecisz (XD) się ze mną? Chcę Ci coś pokazac.
Bulma: No dobra.
Bobercik wziął Bulmę na ręce, oddał jej trochę Ki by mogła oddychac w przestrzeni kosmicznej i polecieli. Kilka minut później dolecieli do planety Bobercika.
Bulma: A to co?
Bobercik: Moja planeta! Będzie podzielona na trzy części. Pałac mój i mojej rodziny. 2000 pokoji dla wojowników i lotnisko.
Bulma: Wow. A co będziecie robic? Niszczyc planety?
Bobercik: Nie. Będziemy sobie żyli. A jak będzie nudno to może kogoś zniszczymy, ale tylko złych ludzi.
Bulma: Aha. A twoja rodzina to?
Bobercik: Mama Sanako, tata Vegeta Ou(XD), brat Sesshomaru i wielu wojowników.
Bulma: Aha. A co ja mam do tego?
Bobercik: Eeee....no.....wiesz.....każde.....królestwo........ma.......królową...
Bulma: (...)
Bobercik:.....i....pomyślałem...pomyślałem że może Ty zostaniesz królową mojego króleswa!
Bulma: O_O
Bobercik: I jak będzie?
Nerwowa chwila. W tle pojawia się Zygmunt Chajzer reklamujący proszek do prania.
Bobercik(głosem Urbańskiego): I jaka jest twoja ostateczna odpowiedź?
Bulma: Hmmm. Nie mam co robic na Ziemi. Jestem sama a rodzicie wyjechali do Paryża.
Paryż.
Dr.Brief: Ciekawe co teraz Bulma robi? Mam nadzieję że nie spotyka się ze zboczeńcami.
Nad Paryżem przelatuje Sesshomaru. Dr.Brief go zauważa.
Brief: O! Np. takimi zboczeńcami!
Dom Bulmy.
Bulma: No dobrze. Zgadzam się! Tylko czy jako królowa muszę się z tobą żenic?
Bobercik: A co to jest żenic?
Bulma: Nieważne. Przylec jutro. Będę spakowana.
Bulma pocałowała Bobercika w policzek.
Bobercik: XD
W kosmosie, godzinę później.
Bobercik: A to co? Czuję silną Ki.
Bobercik doleciał do tego miejsca.
Bobercik: A ty kto? Masz taką samą Ki jak ja!
???: Widocznie jesteśmy rodziną! Nazywam się Ikoden.
Bobercik: A ja Bobercik. Chcesz byc moim bratem?
Ikoden: A co mam do stracenia? Ok.
Bobercik wrócił do Bulmy i za poradą Dae'go znowu uklęknął.
Bobercik: Czy przelecisz (XD) się ze mną? Chcę Ci coś pokazac.
Bulma: No dobra.
Bobercik wziął Bulmę na ręce, oddał jej trochę Ki by mogła oddychac w przestrzeni kosmicznej i polecieli. Kilka minut później dolecieli do planety Bobercika.
Bulma: A to co?
Bobercik: Moja planeta! Będzie podzielona na trzy części. Pałac mój i mojej rodziny. 2000 pokoji dla wojowników i lotnisko.
Bulma: Wow. A co będziecie robic? Niszczyc planety?
Bobercik: Nie. Będziemy sobie żyli. A jak będzie nudno to może kogoś zniszczymy, ale tylko złych ludzi.
Bulma: Aha. A twoja rodzina to?
Bobercik: Mama Sanako, tata Vegeta Ou(XD), brat Sesshomaru i wielu wojowników.
Bulma: Aha. A co ja mam do tego?
Bobercik: Eeee....no.....wiesz.....każde.....królestwo........ma.......królową...
Bulma: (...)
Bobercik:.....i....pomyślałem...pomyślałem że może Ty zostaniesz królową mojego króleswa!
Bulma: O_O
Bobercik: I jak będzie?
Nerwowa chwila. W tle pojawia się Zygmunt Chajzer reklamujący proszek do prania.
Bobercik(głosem Urbańskiego): I jaka jest twoja ostateczna odpowiedź?
Bulma: Hmmm. Nie mam co robic na Ziemi. Jestem sama a rodzicie wyjechali do Paryża.
Paryż.
Dr.Brief: Ciekawe co teraz Bulma robi? Mam nadzieję że nie spotyka się ze zboczeńcami.
Nad Paryżem przelatuje Sesshomaru. Dr.Brief go zauważa.
Brief: O! Np. takimi zboczeńcami!
Dom Bulmy.
Bulma: No dobrze. Zgadzam się! Tylko czy jako królowa muszę się z tobą żenic?
Bobercik: A co to jest żenic?
Bulma: Nieważne. Przylec jutro. Będę spakowana.
Bulma pocałowała Bobercika w policzek.
Bobercik: XD
W kosmosie, godzinę później.
Bobercik: A to co? Czuję silną Ki.
Bobercik doleciał do tego miejsca.
Bobercik: A ty kto? Masz taką samą Ki jak ja!
???: Widocznie jesteśmy rodziną! Nazywam się Ikoden.
Bobercik: A ja Bobercik. Chcesz byc moim bratem?
Ikoden: A co mam do stracenia? Ok.
Co następny tym lepszy i do tego ja jeszcze jestem. xP 10/10 jak zwykle. U are the best Masz najlepsze FF. Rób dalej, czekam na następne odcinki.
U are the best Masz najlepsze FF. Rób dalej, czekam na następne odcinki.www.dbo2.pl - Zapraszamy