I to jest w sumie moje motto życiowe. Zgadzam się z tobą, Arti, jak chyba nigdy dotąd.Arti pisze:Bądźmy dobrzy, ale miejmy otwarty umysł! ;D
Kwestia wiary w Boga
Moderator: Moderatorzy
Jestes zle poinformowany, w Pismie Swietym jest duzo wzmianek o szatanie. Naprzyklad znow powroce do sytuacji z Adamem i Ewa. Jest napisane, ze szatan przybral forme weza i skusil Ewe do zjedzenia owoca z zakazanego drzewa. Zostal przeklety, skazany na zaglade i nazwany szatanem.Arti pisze:Generalnie Pismo Święte nie potwierdza istnienia Szatana.
Szatan posluzyl sie wielokrotnie ludzia, a glownie religii (nazwal bym to inaczej ale nie chce nikogo urazic) katolickiej, choc moze trafniej bedzie powiedziec, ze on posluguje sie niaArti pisze:Szatana wymyślili ludzie, aby podporządkować sobie plebs. Było to czysto polityczne zagranie
To prawda zostalo napisane przez ludzi, ale to nie oznacza, ze nie jest prawdziwe. Czesto informacje, powiedzmy historyczne, sa pisane przez kogos innego. Nie przez osobe, ktora bierze udzial w tych zdarzeniach. Co prawda opiera sie to na jednej z setek form przekazu jak naprzyklad listach czy zdjeciach, ich badz osob widzacych to zajscie. Pismo Swiete zostalo napisane miedzy innymi, jeszcze inna droga, ktora teraz jest niespotykana, a chodzi o natchnienie boze, co mialo pewnie swoj cel.Arti pisze:Pismo Święte nie jest dowodem. Po pierwsze dlatego, że zostało napisane przez LUDZI
A, ze nie widzialem tych ludzi jest zdecydowanie zaleta, poniewaz pisali oni to w czasach, w ktorych to sie dzialo, niedlugo po, bardz jeszcze przed nimi (naprzyklad, przepowiedzenie oblezenia Tytusa na Jerozolime)Arti pisze:zostało napisane przez LUDZI, których nawet na oczy nie widziałeś.
Przykazania byly wpojone ludzia juz dawno. Bog widzac, ze ludzie coraz czesciej odbiegaja od nich, postanowil je uscislic i dac jako namacalny dowod. Ze byly juz dawno przed wyryciem ich na skale, o niczym nie swiadczy. Najwidoczniej egipcjanie doszli do tego samego wniosku co sam Bog.Arti pisze:Aha, wiedziałeś, że nasze 10 przykazań jest żywcem wzięte z Egipskiej Księgi Umarłych, która powstała lata przed Chrystusem?
Bog powiedzial na samym poczatku, gdy Adam i Ewa zgrzeszyli, ze przyjdzie na swiat czlowiek, ktory dokona wybawienia. Pozniej tylko bylo czekanie, ktore doprowadzilo do uwazania sie przez ludzi, za Bogow. Przez to powstalo wiele religii i mitow o bogach. Wiedziales, ze podobna sytuacja miala miejsce na samych poczatkach istnienia ludzkiego? Kain myslal, ze jest nasieniem Boga, ktore uwolni ludzkosc od grzechu. Widzac, ze Bog jest bardziej przychylny Ablowi, postanowil go zabic. To sie tyczy tez tych Bogow co wymienilesArti pisze:Aha, wiedziałeś, że inni Bogowie (np. Chorus i Krishna) mają identyczną historię jak Jezus?
Tylko glupi czlowiek martwi sie tym, ze to mu komplikuje zycie. Madremu to je znacznie ulatwia..Nie mozna byc madrym przekreslajac najwazniejsze fakty jakie wogole istnieja. Choc moze nie doslownie o religie chodziArti pisze:Ale to właśnie religia komplikuje życie.
To brak zakazow i nakazow prowadzi do strachu, bo to one daja sens zycia, ktory jest bardzo potrzebny naturze ludzkiej.Arti pisze:Wypełniona jest zakazami i nakazami, które powodują, że człowiek żyje w ciągłym strachu.
I znowu jestes zle poinformowany. Poczytaj o czlowieku o imieniu Tacyt, ktory zyl w czasach Jezusa i opisal, badz zahaczyl w swoich ksiegach o takie postacie jak Poncjusz Pilat czy Jezus Chrystus.Arti pisze:Jestem również pewny, że nigdy po Ziemi nie chodził człowiek zwany Jezusem Chrystusem, który na zawołanie czynił cuda. Mało prawdopodobne. Żaden z około 20 historyków żyjących w tamtym okresie słowem nie wspomniał o tej postaci.
Ja odbieram Pismo Swiete nie tylko religijnie, ale i historycznie, poniewaz tak jak mowilem nie ma zadnej luki, ktora mozna podwazyc jej prawdziwosc.
To moze i ja przytocze pare dowodow, ktore mi ktos wyjasni.
Te ktore tycza sie bibli:
Udowodniono smierc ogromnych rzeszy ludzi zabitych w imie chrzescijanstwa w tamtych czasach. Nigdy zaden czlowiek nie spowodowal tak ogromnej fali. Niedawno odkopano stadion i odwracajac kostke, ktora byla jego elementem, zauwazono wyryty napis, cos w stylu "Zasponsorowane przez Poncjusza Pilata". Znaleziono szczatki zwlok brata Jezusa. Poza tym czas liczymy od jego smierci(Jezusa). Znaleziono szczatki wojsk faraona, po tym jak Morze Czerwone je pochlonelo.
Czysto fizyczne i filozoficzne:
Naprzyklad, to ze miliardy, tryliardy i nieskonczonosc zjawisk na swiecie, ma swoj sens. Wiec dlaczego sensu ludzkiego istnienia mialo by nie byc ?
Niektorzy wierza w przypadkowy, wielki wybuch, ktory powstal z niczego, bez zadnej reakcji pierwiastkow, ktorych nie bylo. Poprostu sie pojawil, poczatkujac powstanie tak skomplikowany uklad planetarny, w ktorym jest Ziemia. Jedna mala, luka badz zachwianie spowodowalo by, ze posypal by sie jak domino. Nic nie powstaje z niczego. Musiala zajsc jakas reakcja chemiczna jakis pierwiastkow, ktore musialy juz byc. Wiadomo, ze naukowo zostalo zauwazone, ze dazy do zaglady, jest to wytlumaczone w Pismie Swietym.
Poza tym istnieja klasy istnien. Od najnizszej do najdoskonalszej. My na ziemi, jestesmy ta najwyzsza. Tak twierdza naukowcy. Dlaczego kolo mialo by sie zlamac w polowie, na kims niedoskonalym ?
Dlaczego bedac otoczeni dowodami, jestesmy tak zamknieci...
Otwarte umysly w kazdym calu, a nie w jego czesciachArti pisze:Bądźmy dobrzy, ale miejmy otwarty umysł! ;D
Prosze o nastepne argumenty
Ostatnio zmieniony śr mar 30, 2011 3:12 am przez Astarot, łącznie zmieniany 1 raz.
A dlaczego 'bog' musi byc bogiem z biblii? Jestem deista i wierze, ze istnieje sila napedzajaca i tworzaca swiaty, nie ingerujaca w nie. To nadal bog.Arti pisze: Niewidzialny ktoś siedzący w niebie obserwujący wszystko co robimy każdej minuty, każdego dnia, posiadający listę 10 rzeczy, których nie chce żebyśmy robili i który nas kocha, ale nie zawacha się nas zrzucić do piekielnych otchłani, w których będziemy się smażyć do końca świata? Nie...chyba nie ;].
A do Asta nie mam slow. Serio.
Tak jak pisales wczesniej - nie wiesz, to nie pisz glupot.Ast pisze: Niektorzy wierza w przypadkowy, wielki wybuch, ktory powstal z niczego, bez zadnej reakcji pierwiastkow, ktorych nie bylo.
-Jest jakaś miara szczęścia?
-Tak, promile.
Moge to samo powiedziec o Tobie...
Deizm wiara w boska sile, ktora z niczego stworzyla cos. Zostala wytworzona z niczego i tylko po to, zeby tworzyc cos co i tak samoistnie sie niszczy. Zle to ujalem wczesniej, ale do tego to zmierzalo.
Cale jej dzielo nidlugo bedzie zniszczone. Wszystko jest kwestia przypadku, ze zostalismy jako jedyni na ziemi wyposarzeni w logiczne myslenie, ktore w tym wypadku wcale nie jest logiczne. Wszystko na ziemi opiera sie na tej logice i wszystko co zostalo pojete poza nia, jak naprzyklad uklad planetarny, opiera sie on na tej logice, ale juz samo stworzenie nie ma zadnego sensu. Deisci nie przyjmuja wiary w cuda, lecz zaakceptowali wiare, ktora tez opiera sie na cudzie. Byc moze wszystko co zostalo napisane w Biblii, stalo sie naprawde, ale byl to poprostu przypadek. Boska sila najwidoczniej przelatywala sobie kolo Ziemi i cos tam znowu namieszala. Moze jeszcze kiedys sobie przyleci i uratuje nas od zniszczenia. To by tlumaczylo ewentualne zbawienie.
Tak ja to widze.
Deizm wiara w boska sile, ktora z niczego stworzyla cos. Zostala wytworzona z niczego i tylko po to, zeby tworzyc cos co i tak samoistnie sie niszczy. Zle to ujalem wczesniej, ale do tego to zmierzalo.
Cale jej dzielo nidlugo bedzie zniszczone. Wszystko jest kwestia przypadku, ze zostalismy jako jedyni na ziemi wyposarzeni w logiczne myslenie, ktore w tym wypadku wcale nie jest logiczne. Wszystko na ziemi opiera sie na tej logice i wszystko co zostalo pojete poza nia, jak naprzyklad uklad planetarny, opiera sie on na tej logice, ale juz samo stworzenie nie ma zadnego sensu. Deisci nie przyjmuja wiary w cuda, lecz zaakceptowali wiare, ktora tez opiera sie na cudzie. Byc moze wszystko co zostalo napisane w Biblii, stalo sie naprawde, ale byl to poprostu przypadek. Boska sila najwidoczniej przelatywala sobie kolo Ziemi i cos tam znowu namieszala. Moze jeszcze kiedys sobie przyleci i uratuje nas od zniszczenia. To by tlumaczylo ewentualne zbawienie.
Tak ja to widze.
Jedyną nadprzyrodzoną siłą napędzającą i tworzący światy jesteśmy tylko i wyłącznie MY SAMI. Jeśli jakiś bóg istnieje to tylko w każdym z nas. Ja wierzę w samego siebie . I dopiero TO znacznie mi ułatwiło życie.krova pisze:A dlaczego 'bog' musi byc bogiem z biblii? Jestem deista i wierze, ze istnieje sila napedzajaca i tworzaca swiaty, nie ingerujaca w nie. To nadal bog.
Mówisz o sytuacji w której przed Mojżeszem rozstąpiły się wody, które zmieniły zdanie podczas gdy przechodził między nimi faraon, tak? Tak. No to spójrz na poniższą mapkę.Astarot pisze:Znaleziono szczatki wojsk faraona, po tym jak Morze Czerwone je pochlonelo.
http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0311/03259 ... 051270.png
Jak widać jest to mapka Egiptu + okolice. Czerwoną elipsą zaznaczyłem obszar, w którym znaleziono rzekome szczątki, czyli przez które przechodzili Izraelici w stronę Ziemi Obiecanej. Czy widzisz tam jakieś morze?:) W tamtych czasach na tym obszarze było jedne potężne bagno i zostało to oficjalnie udowodnione przez historyków i innych naukowców.
Po pierwsze: Nie chodzilo mi o to, ze twoje poglady sa zle, glupie, czy cokolwiek takiego. Po prostu ciezko mi sie dystkutuje z czlowiekiem, ktory ma w nosie podstawy logiki. Wyciagasz wnioski tam, gdzie ja nie widze najmniejszego sladu logicznego myslenia. Przykro mi. Biblia nie jest dowodem na istnienie Boga.Astarot pisze:Moge to samo powiedziec o Tobie...
A co do deizmu: Znowu musze to napisac - nie wiesz, to sie nie wychylaj.
Deizm nie mowi nic o ludziach. Wierze w sile, ktora stworzyla wrzechswiat. Nic o ludziach. Ewolucja z pojedynczych komorek z mieszanki gazow.
-Jest jakaś miara szczęścia?
-Tak, promile.
Przykro mi, wiara w gazy i pojedyncze komurki nie ma w sobie logiki. A co do Biblii to jest ona dla mnie dowodem i licz sie z tym zdaniem. Duzo czytalem pism i ksiazek, ludzi madrzejszysz ode mnie i od ciebie, zanim doszedlem do takich wnioskow.
Ale poza tym o kwestiach wiary tak sie nie rozmawia jak teraz.
Ja wiem swoje, ty wiesz swoje i naprawde, niech tak juz zostanie.
Ale poza tym o kwestiach wiary tak sie nie rozmawia jak teraz.
Ja wiem swoje, ty wiesz swoje i naprawde, niech tak juz zostanie.
Tylko, że gazy i pojedyncze komórki w przeciwieństwie do Boga możemy zobaczyć na własne oczy .Astarot pisze:Przykro mi, wiara w gazy i pojedyncze komurki nie ma w sobie logiki.
Nie spinaj się . Po prostu sobie dyskutujemy :p. Nikt nie będzie przeprowadzał inkwizycji ;D.Astarot pisze:Ja wiem swoje, ty wiesz swoje i naprawde, niech tak juz zostanie.
Generalnie Kościół jako instytucja jest nastawiona na to na co wszystkie inne istniejące instytucje, czyli na ZARABIANIE PIENIĘDZY. Oszustwo i obłuda są u fundamentów religii, każdej religii.
Nadinterpretacja, kwestia podejścia. Nie chce sie zbytnio wdawac w "kłótnie", ale znajduje wiele podobieństw w myśleniu/teoriach Rava i moim podejsciu do tego wszystkiego .Arti pisze:Ale to właśnie religia komplikuje życie. Wypełniona jest zakazami i nakazami, które powodują, że człowiek żyje w ciągłym strachu.
I'll become The King of Pirates!
To krovensy sie spinają xP
Uscislajac, to lancuch tego co ja wiem, jest dluzszy o wiare w Boga i bardziej rozbudowany o wszystko co jest w Biblii
Generalnie Kosciol bardzo obciaza gospodarke panstwa. Ale jak wiadomo zawsze tak bylo, ze Polska slepo ufala tej instytucji i pewnie sie juz to nie zmieni. Nawet teraz gdy jest coraz gorzej. Ale politycy tego nie widza przeciez, bo maja tam ziomow, ktorym po ziomalsku trzeba wypelniac kieszenie
Kwestia wiary w Boga nie wyklucza kwesti wiary w komurki i gazy.Arti pisze:Tylko, że gazy i pojedyncze komórki w przeciwieństwie do Boga możemy zobaczyć na własne oczy .
Uscislajac, to lancuch tego co ja wiem, jest dluzszy o wiare w Boga i bardziej rozbudowany o wszystko co jest w Biblii
Generalnie Kościół jako instytucja jest nastawiona na to na co wszystkie inne istniejące instytucje, czyli na ZARABIANIE PIENIĘDZY. Oszustwo i obłuda są u fundamentów religii, każdej religii.
Generalnie Kosciol bardzo obciaza gospodarke panstwa. Ale jak wiadomo zawsze tak bylo, ze Polska slepo ufala tej instytucji i pewnie sie juz to nie zmieni. Nawet teraz gdy jest coraz gorzej. Ale politycy tego nie widza przeciez, bo maja tam ziomow, ktorym po ziomalsku trzeba wypelniac kieszenie
Ty w ogóle czytasz to co piszesz?:D Nie można wierzyć albo nie wierzyć w komórki i gazy, bo one po prostu SĄ i nawet dziecko z przedszkola Ci to udowodni. Natomiast pochodzenia Boga nie można udowodnić i ludzie po prostu ślepo kierują się wiarą.Astarot pisze:Kwestia wiary w Boga nie wyklucza kwesti wiary w komurki i gazy.
To nie tylko w Polsce, a na całym świecie tak jest. Nigdy nie dałem i nie dam ani grosza Kościołowi. Wystarczy, że nie płacą podatków.Astarot pisze:Generalnie Kosciol bardzo obciaza gospodarke panstwa. Ale jak wiadomo zawsze tak bylo, ze Polska slepo ufala tej instytucji i pewnie sie juz to nie zmieni.
Wiem co pisze. Bog poslozyl sie gazami i komurkami, zeby stworzyc wszechswiat. Nie wykluczam tej sily napedowej, tego calego wybuchu, reakcji, itp. Bo to on ja wywolal. Biblia byla pisana w prosty sposob dla prostych ludzi, zeby jak najwiecej czytajacych ja rozumialo. Dlatego tworzenie nie bylo doslownie wyjasnione. Nie kieruje sie slepo, ale mniejsza z tym.
I nie przekrecaj tego co napisalem, bo wiadomo, ze chodzilo mi o elementy Deizmu, a nie o jakies komorki...
Tylko w Polsce Kosciol jest finansowany z kasy panstwa, nie placi Zusu itp.
Dobra mam was gdzies xD
I nie przekrecaj tego co napisalem, bo wiadomo, ze chodzilo mi o elementy Deizmu, a nie o jakies komorki...
Tylko w Polsce Kosciol jest finansowany z kasy panstwa, nie placi Zusu itp.
Dobra mam was gdzies xD