Emo
Moderator: Moderatorzy
Gdyby nie emocje nie byłoby wojen. ;]krova pisze:Zbedne to byly obie Wojny Swiatowe, a emocje sa tym co odroznia nas od zwierzat.skibix pisze:staram się wyzbyć jak najwięcej emocji (ponieważ są one zbędne )
Więc emocje mają swoje dobre i złe strony.
Ja (1-09-2008 12:44)
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
Bo niecierpie tak bezsensownej krytyki w której poziom inteligencji, nie swiadczy o ilorazie ale o iloczynie.. I na dodatek ja też kilkukrotnie dostałem po pysku za samo zachowanie ;p i to nie jest miłe, że ktoś komuś życz, żeby za gówno po dupie dostał
Po za tym, zauważ, że nie wszyscy są tacy.. tylko debile lub pozerzy tak robią, aby zwrócić na siebie uwage.
Po za tym, zauważ, że nie wszyscy są tacy.. tylko debile lub pozerzy tak robią, aby zwrócić na siebie uwage.
Ostatnio zmieniony pn sty 07, 2008 10:02 pm przez Kris, łącznie zmieniany 1 raz.
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
W każdym tak piszesz. ŁAU powiesz ze sklepiesz emo, super. Większość z nich to słąbi fizycznie. Super. Panki jedyne co potrafią to pić jabola i spać po dworcach. Ale są kozaki i skopią IMOŁ. Albo skini łyse durnie nie mające żadnej ambicji prócz nazi nazi.AdeQ pisze:Wiedzialem ze sie z bolwersujecie jak napisze mojego chamowatego posta,w ktorym pisze jak totalny idiota,
Krova jak zawsze miażdży.
Nikt mnie nie lubi.I powiedz mi czy bardziej trzymasz się z dziewczynami czy chłopakami?
Gdyby nie emocje, nikt nie widziałby zła w wojanchGdyby nie emocje nie byłoby wojen. ;]
Więc emocje mają swoje dobre i złe strony
Pisay cenię Cię za to, że mimo narażenia na sporkanie z dresem kwadratem, nie boisz się nosić jak Ci się podoba.
Alesania.Wezcie sobie w www.wrzuta.pl wpiszcie alesandra czy jakos tak to chyba jakis emotowski zespol
Kris (18-07-2008 22:04)
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Wiec polecam film " Equilibrium".Acer pisze:krova napisał/a:
skibix napisał/a:
staram się wyzbyć jak najwięcej emocji (ponieważ są one zbędne )
Zbedne to byly obie Wojny Swiatowe, a emocje sa tym co odroznia nas od zwierzat.
Gdyby nie emocje nie byłoby wojen. ;]
Więc emocje mają swoje dobre i złe strony.
-Jest jakaś miara szczęścia?
-Tak, promile.
Mnie skini nie naklepią bo z nimi trzymam (ale nie gole sie na łyso xD). Jak emo mogą wklepać AdeQ skoro to typ samotnika ? . Osobiście to ja nic nie mam do żadnej subkultury (chyba że jest jakaś której nie znam ). Jedyne co w emo mnie wkurza to ich "pedalski" że tak się wyrażę ubiór. Jak dla mnie możesz "żyć" na tym forum ile ci sie tylko podoba bo i tak nie mam z tobą kontaktu wzrokowego więc możesz okazać się ok .
P.S - niech no mi tu tylko spróbują ruszyć AdeQ ........
P.S - niech no mi tu tylko spróbują ruszyć AdeQ ........
Pepsynie sam mówiłeś że nie lubisz stereotypów, a sam szufladkujesz.
Znam jednego skina, któremu oczywiście (rzadko) zdarza się po wypiciu i pod wpływem złapać agresora, ale na codzień jest spokojny i sympatyczny. Chodzi z łysą glacą a w glanach takich, że jakby cię w dupe kopnął to zatwardzenie murowane. Wniosek mój taki, że chyba w każdej subkulturze są i tacy i tacy (znaczy idioci i normalni), więc nie każdy skin ci spuści łomot za darmo, nie każdy typ w szerokich spodniach chce ci coś ukraść bo nie ma na działki i nie każdy metal się nie myje.
Emo jak emo, wyrosną z tego.
Znam jednego skina, któremu oczywiście (rzadko) zdarza się po wypiciu i pod wpływem złapać agresora, ale na codzień jest spokojny i sympatyczny. Chodzi z łysą glacą a w glanach takich, że jakby cię w dupe kopnął to zatwardzenie murowane. Wniosek mój taki, że chyba w każdej subkulturze są i tacy i tacy (znaczy idioci i normalni), więc nie każdy skin ci spuści łomot za darmo, nie każdy typ w szerokich spodniach chce ci coś ukraść bo nie ma na działki i nie każdy metal się nie myje.
Emo jak emo, wyrosną z tego.
Ja (1-09-2008 12:44)
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
kolumb wszedł na twoją starą i myślał że to ameryka
Pepek (1-09-2008 12:46)
A po Twojej doszedl do Indii i Antarktydy
Oceniam większość. Cóz miałbym począć bez generalizacji?Acer pisze:Pepsynie sam mówiłeś że nie lubisz stereotypów, a sam szufladkujesz.
Znam jednego skina, któremu oczywiście (rzadko) zdarza się po wypiciu i pod wpływem złapać agresora, ale na codzień jest spokojny i sympatyczny. Chodzi z łysą glacą a w glanach takich, że jakby cię w dupe kopnął to zatwardzenie murowane. Wniosek mój taki, że chyba w każdej subkulturze są i tacy i tacy (znaczy idioci i normalni), więc nie każdy skin ci spuści łomot za darmo, nie każdy typ w szerokich spodniach chce ci coś ukraść bo nie ma na działki i nie każdy metal się nie myje.
Emo jak emo, wyrosną z tego.
Kris (18-07-2008 22:04)
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Ja marzę, aby zobaczyć Pepsona bez koszuli *_*
Kocham Cię Patrycjo :*
Widzę że usprawiedliwiasz swoje bycie emo ponieważ jesteś w okresie dojrzewanie, tak ? Ja też właśnie jestem w okresie dojrzewania ale nie utożsamiam się z jakąś grupą wyglądających na "Gejów" . Staram się ubierać normalnie według mojego gustu . Znam jednego typka który jest emo ale się nie maluje pod oczami i paznokci oraz się nie tnie. Jedyne co ma w sobie z wyglądu emo to tylko ta grzywka zapuszczona na jedno oko. Ale wygląd nie oznacza że człowiek jest emo . Ja to poznaje jak z nim rozmawiam, że raczej woli unikać kontaktu z ludźmi bo jest typem który raczej woli być sam, w ciszy i spokoju. Nie ma za wielu przyjaciół i ja go osobiście uważam tylko za jednego znajomego z którym chodziłem do szkoły. Zmiana wyglądu zewnętrznego nie pomoże się nikomu utożsamić z jakąkolwiek subkulturą. Wystarczy to co czujesz a nie jakieś pedalskie , że tak powiem , ubieranie się .
P.S - THX Arti za Lorda macixa
P.S - THX Arti za Lorda macixa