Fick Sinja

Jeśli stworzyłeś coś ciekawego i chcesz się tym podzielić, zamieść swoją pracę w tym dziale.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sinju
Guru
Posty: 198
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 2:54 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Fick Sinja

Post autor: Sinju »

Poranny wiatr powoli budził Sinju ze snów , cichy świergot ptaków niczym łagodny śpiew kobiety wyprowadzał go z nocnego letargu.
Postać o średniej wielkości podniosła się z ziemi , jej zaspane oczy przykrywały długie srebne włosy. Z ust postaci wydobył się głęboki odgłos który oznaczał jedno ...Ziewanie...
-"Znowu poranek...dlaczego noc tak szybko mija..."
Nagle obok shinigami zjawiła się bardzo niska postać.
-"Sinju'san ważna informacja do wszystkich Vice Kapitanów Rav'sama nakazał zebrać wszystkich Kapitanów i ich poruczników w pokoju 64" Postać w niewiarygodnym szybkim tempie wypowiedziała wiadomość poczym znikła.
Bóg śmierci szybkim ruchem chwycił i podniósł z ziemi swojego zanpakutou była to krótka katana (wakizashi) ze srebną rękojeścią przyozdobiony 4 długimi wstążkami w kolorze nieba.
Shinigami rozpoczął bieg w kierunku celu lecz po krótkiej chwili bieg przerodził się w "szaleńcze skoki" przy pomocy Shunpo stąd też przydomek "Bóg Prędkości". W krótkiej chwili młody soul reaper pojawił się w komnacie stanął obok swojego Kapitana , Taichou 3 dywizji Arti'ego. Był to wysoki bóg śmierci jego włosy , czarne i krótkie wiecznie stały. Ubrany był w typowy strój dla shinigami jak i jego porucznik lecz na plecach leżało długie kapitańskie haori z numerem dywizji na plecach.
Sinju rozglądnął się po pomieszczeniu widział wszystkich kapitanów i ich poruczników szczególnie przykuł jego uwagę 1 z Vice Kapitanów był to Kris uznawany za geniusza, miał dopiero 14 lat a już był Porucznikiem. Wojownik był średniego wzrostu jego głowę ozdabiały czarne krótkie włosy jak większość Shinigami nosił typowy strój. Kris był największym rywalem Sinju ścigali się oni o stołek kapitana 13 dywizji.
Oprócz wspomnianego soul reapera w pokoju znajdowali się: Kapitan 1 dywizji a zarazem "pan" soul society Rav'sama obok jego wierny porucznik Hellion. Kapitan 11 dywizji Krova a za nim shinigami zwany "PP3088". Kapitan 6 dywizji Dae a obok niego porucznik Dragon Fist. Acer Taichou 8 dywizji i jego vice kapitan Bobercik. Bliz kapitan 2 dywizji i jego porucznik Kayl a także przyjaciel Sinju kapitan 12 dywizji Astarot z wiernym porucznikiem Barnim.
Po chwili ciszy Rav'dono otwarł usta i wydobył z nich poważny męski głos.
-"Zebrałem was tu nie bez powodu...Ostatnio źle się dzieje... Brakuje nam kapitanów większość została zabita przez 12 Arrcanar'ów pod wodzą Dyakou."
Większość zebranych osób z uwagą słuchała Rav'a oprócz Krisa i kapitana Krovy którzy rozmawiali szeptem.
-"Zaostrzyliśmy straże słyszano bowiem iż puści przygotowują się do otwarcia portalu...Aby nas zaatakować... Doszły mnie słuchy że ktoś w tym im pomaga , ktoś z osób zebranych tutaj...Dlatego was tu wszystkich zebrałem nawet poruczników. Wiecie coś o tej sprawie?"
Wszyscy bogowie śmierci w sali patrzyli na siebie podejrzliwym wzrokiem , szukali winowajcy.
-"Widzę że nie macie żadnych informacji... Wcześniej czy później okaże się kto to robi...Jest jeszcze jedna ważna sprawa wprowadzamy "stan najwyżej gotowości" każdy shinigami ma chodzić ze swoim zanpakutou a w walce każdy kapitan lub porucznik ma wykorzystać cała moc zanpakutou."
Taichou 1 oddziału oddalił się z sali wraz ze swoim Vice Kapitanem. Po chwili milczenia reszta kapitanów również wyruszyła w kierunku budynków swoich dywizji jedynie w pomieszczeniu pozostał Kris, Sinju oraz Kapitan Astarot.
Na twarzy Sinju i Astarot'a pojawił się uśmiech zaś Kris , kris patrzył na nich jak na zdrajców.
-"T...to...To wy!" Wykrzyczał Kris.
Astarot spojrzał na Krisa jak by miał być jego celem, Sinju wykonał Flash Step. Nagle pojawił się na ramieniu Krisa.
-"Chyba nie chcesz zginąć?" wyszeptał Sinju.
W pewnym momencie z pomieszczenia zniknął Astarot. Zaś Sinju saltem w tył zeskoczył z ramienia porucznika , a ten szybkim ruchem chwytając za tsuke wyjął swój zanpakutou. Była to katana z długim ostrzem oraz czerwoną rękojeścią która ozdabiały 2 niebieskie wstążki.
-"Ja Vice Kapitan 7 składu Kris Shivente zgładzę ciebie za próbę otworzenia portalu do świata pustych!" Wykrzyczał porucznik 7 składu.
-"Kris nie opowiadaj głupot! Z tą śmiercią to był żart nigdy bym nie zdradził soul society!" Odparł krzycząc shinigami.
Niczym Sinju spostrzegł młody bóg śmierci zdążył wyprowadzić cios , jakimś cudem Sinju zablokował atak Vice Kapitana. Po szybkim bloku wprowadził swój atak , próbował wbić młodszemu przeciwnikowi ostrze w prawe ramie niestety Kris uniknął ataku Sinju. Młody soul reaper wprowadził natychmiastową kontrę, szybkie cięcie przecięło lewą pierś Porucznika 3 dywizji.
-*Cholera...naprawdę ma zamiar mnie zgładzić...*
"Bóg Prędkości" uderzył tsuką w klatkę piersiową przeciwnika tym samym odpychając go do tyłu.
-"Nie sądziłem że będę musiał walczyć z dzieckiem... Issei, Yari!"
Zanpakutou który dzierżył Sinju zaczął błyszczeć , nagle wstążki które ozdabiały miecz stały się bardzo długie zaś z ostrza kapała...Woda!
Kris spojrzał na zanpakutou srebno włosego na jego twarzy pojawił się szyderczy uśmiech.
-"Heh...heh...hehehe, Masz zamiar tym czymś mnie pokonać? Twoja broń nie zmieniła się wcale , wygląda jak by płakała co to m..."
Porucznik 7 dywizji nie zdążył dokończyć zdania w jego brzuch wbiła się klinga miecza , lecz przeciwnik nie stał obok boga śmierci. To ostrze Sinju wydłużyło się wbijając się w młodego shinigami.
-"Zdolnością mojego zanpakutou jest zmiana długości i rozmiaru..." Powiedział ze stoickim spokojem shinigami z 3 składu.
Ostrze miecza "Boga Prędkości" wróciło do poprzedniej długości, z ranny która powstała w brzuchu młodego wojownika kapała krew.
-"Agrh..." postać wypluła na ziemie krew z ust.
-"Czas abym pokazał ci najpiękniejsze a zarazem jedno z najmocniejszych lodowym zanpakutou..." Powiedział Kris
Postać chwyciła w obie dłonie tsuke miecza wokół ciała shinigami unosiła się lekka biała poświata "Tenbun, Kenpei!" W jednej chwili ostrze miecza powiększyło się i przypominało ostrze ze średniowiecznych mieczy, przybrało kolor biały.
Obie postacie jednocześnie ruszyły na siebie, obaj shinigami siłowali się na miecze nie trwało to długo Sinju został odepchnięty lecz po chwili wykonując Shunpo wzbił się w powietrze , obracając się wokół własnej osi wypuszczał ostrze w kierunku przeciwnika lecz każdy cios chybił lub został zablokowany. Starszy shinigami upadł na ziemie ciężko dysząc.
-"Esh...esh...esh..." każdy oddech srebrnowłosego stawał się coraz cięży i głęboki.
Młodszy bóg śmierci wykonał kilkanaście szybkich obrotów mieczem po chwili ostrza nie można było dostrzec , jedynie obracającą się dłoń boga śmierci. "Kasoku Ikioi" ruchy miecza powodowały wiatr. Porucznik 3 oddziału nie mógł uwierzyć własnym oczą ruchy jego przeciwnika w zaledwie kilka sekund zwiększyły się niewiarygodnie , niczym spostrzegł czarno włosy shinigami znajdował się obok niego jedyną rzeczą którą czuł był chłód który powodował u srebno włosowego porucznika ciarki.
-"To twój koniec..." wypowiedział młody soul reaper.
Postać rozpoczęła szturm na swojego przeciwnika , Sinju próbował zablokować ciosy lecz po paru sekundach Kris wytrącił mu broń z dłoni po czym zaczął wbijać swój zanpakutou w ciało przeciwnika. Krew tryskała na wszystkie strony ciało Vice Kapitana 3 dywizji powoli rozpadało się.
-*Musze użyć tego...*

Koniec części pierwszej.
Ooohhh Gunther you're so sexy!
Awatar użytkownika
Kris
Avanger
Posty: 2254
Rejestracja: wt lis 22, 2005 11:33 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kris »

Ładnie, chociasz już wcześniej czytałem. Fan Fick bardzo ładny, ciekawy, na dodatek o Bleachu. Objaśnione info,odrazu walka. Ogólnie są opisy ruchu, gestów. Reszta wiadomo

Ocena : 72/100 +8 = 80/100.
Obrazek

Obrazek
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
Awatar użytkownika
Arti
Admin PBCH
Posty: 1321
Rejestracja: wt lis 30, 2004 4:10 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Arti »

Hm, dobrze się czyta, aczkolwiek występuje tam kilka słów, których znaczenia nie rozumiem. Czekam na kolejny odcinek. Wtedy powiem coś więcej.
Strona o serii GTA!

Będę brał Cię! (Gdzie?) Na SSJPower.net !
Awatar użytkownika
Sinju
Guru
Posty: 198
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 2:54 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Sinju »

-*Musze użyć tego...*
Nagle Vice Kapitan 7 dywizji zaprzestał swój atak zauważył coś dziwnego...Z ciała porucznika 3 dywizji zaczęła się wydobywać aura , aura czystego reiatsu. Moc jaka wydobywała się z ledwo żywego ciała Sinju była ogromna , powietrze stawało się ciężkie wręcz jego wróg dusił się.
-"C...c...c...o...do...ch...ole...ry..." wydusił z siebie Kris
Nagle wszystko powróciło do normy aura zanikła , zaś sam Vice kapitan wstał z ziemi z jego ciała lała się krew lecz był wstanie się poruszać.
-"Heh...będziesz drugą osobą która ujrzy moja pełna moc...Shivente..."
Srebno włosy podrzucił swój miecz do góry poczym wypowiedział słowa "BanKai!" Po chwili miecz zaczął dosłownie parować najpierw wyparowało ostrze , następnie rękojeść.
Na twarzy Krisa pojawił się uśmiech.
-"To ma być bankai? Twój miecz wyparował! Czym masz zamiar się teraz bronić twoją moc duchowa nie wystarczy by mnie zabić!"
Nagle w pomieszczeniu zaczęła unosić się mgła, "Kyoukou Ame, Yari!" dokończył Porucznik 3 dywizji. Nagle z sufity zaczął padać deszcz , lodowaty lecz z wyglądu łagodny deszcz.
-"Chcesz mnie deszczem zabić?" zapytał szyderczo Kris
-"Tak...zabije cię deszczem..." odparł srebno włosy shinigami
Nagle czarno włosy bóg śmierci spostrzegł że jego ciało zaczęło krwawić a ubranie rozdzierać, tak jak by go coś szatkowało...
-"CO!? Co jest do diabła?" wykrzyczał ze strachem młody shinigami, po chwili upadł na kolana.
-"Widzisz głupcze...W każdej kropelce znajduje się miniaturowe ostrze zdolne przeciąć wszystko... Póki co to lekki i miły deszczyk lecz..."
Porucznik 7 składu w pewnej chwili upadł na ziemie, z jego ciała kapała krew. Każda jego część krwawiła, postać nie mogła nawet poruszyć palcami wszystko sprawiało jej ból.
-"Oprócz tego moje bankai ma 3 etapy...Z 1 się zapoznajesz widzę , zwiem to Keisan Zenshin(Rachunek sumienia). 2 etapem jest Sendo (śmierć) podczas 2 etapu deszcz zwiększa swoja silę i prędkość w tym deszczu nikt nie jest wstanie używać Shunpo ponieważ każde cięcie pochłania małe zasoby energii...3 a zarazem ostatnim etapem jest Maisou (pogrzeb) lecz nie opowiem ci o tym etapie ponieważ ty poległeś na 1..."
Deszcz powoli zanikał, aż w końcu przestał padać w dłoni Sinju uformował się zanpakutou.
-"Wybacz...nie miałem intencji cię zabić...Masz jeszcze trochę reiatsu jeżeli ktoś cię znajdzie przeżyjesz..."
Srebno włosy shinigami powoli oddalił się z miejsca wydarzeń.
-*Mam nadzieje że Astarot nie otworzył jeszcze portalu..."

W tym samym czasie...

-"Kris...Kris...Kris..." Ktoś wypowiadał imię owego shinigami .Głos tajemniczej postaci był donośny i gruby...
W pewnym momencie Czarno włosy shinigami otwarł oczy zauważył że wszystkie jego rany zniknęły powoli wstał zaś ręka szukał swojego zanpakutou. Nagle spostrzegł że jest w innym świecie...Była to ogromna polana zasypana śniegiem , zaś wokół wyrastały ogromne szczyty gór.
-"Gdzie...gdzie ja jestem...?" z lekkim niedowierzaniem spytał shinigami samego siebie.
-"Nie pamiętasz...?" zapytał donośny głos.
W pewnym momencie w umyśle Krisa przewinął się obraz gdy odkrył imię swojego zabójcy dusz .Znajdował się w tym samym miejscu.
Nagle obok Krisa pojawił się ogromny smok w połowie jego ciało było zbudowane z wody zaś druga połowa była z lodu. Smok był ogromny posiadał także wielkie i potężne skrzydła , zaś jego ogon długości był 2-3 metrów.
-"Kenpei! Ty...ty jesteś ogromny...ostatnio byłeś o wiele mniejszy..." mówił z radością Kris.
-"Tak...tak Kris moja siła rosła razem z tobą a twoja razem ze mną...Stanowimy jedność...To ja cię uratowałem..." kontynuował głos.
-"Dlaczego Kenpei! Dlaczego? Rozumiem że stanowimy jedność lecz ja..."
-"Nie...nie jesteś zbyt słaby by dzierżyć mnie...Dorosłeś do poznania mojej prawdziwej siły...Chociaż jesteś jeszcze dzieciakiem jesteś wstanie dzierżyć moja prawdziwą moc..." Kris nie zdążył kontynuować , smok wtrącił swoje zdanie.
-"Mówisz o..." Młody soul reaper zawahał się.
-"Tak...mówię o bankai...Nie byłeś wstanie pokonać swojego przeciwnika b nie używałeś mnie...Ten kto cię pokonał zna możliwości swojego zabójcy dusz...Ty zaś je poznasz...Lecz nie porywaj się od razu do walki by opanować moje umiejętności potrzeba setki godzin treningu...Inaczej nie będzie wstanie używać mojej mocy nawet przez 30 sekund!"
Nagle smok otworzył pysk, na jego lodowatym języku znajdował się miecz Porucznika 7 dywizji.
-"Chwyć go i usłysz moje prawdziwe imię!" Zakrzyczał smok.
Po tych słowach Kris chwycił za tsuke miecza i wyciągnął go z pyska smoka.

Nagle Kris otworzyło czy , spostrzegł że leży w budynku swojej dywizji a obok niego siedziała jedna z shinigami z 4 oddziału.
-"Kris'kun...Dobrze się już czujesz?" z rumieńcem na twarzy spytała przystojnego chłopca bogini śmierci.
-"Tak...dziękuje..." odparł Kris


Godz. 23:45 - Północy okręg.
-"Yose kapitanie Astarot...A może już nie kapitanie?"
-"Heh...Sinju...Wszystko już przygotowane..."

Na środku pustego placu stało 2 shinigami lecz nie byli oni ubrani jak zwykle. Sinju miał na sobie białą luźną koszule, czarne długie spodnie oraz szare nietypowe buty (addidasy).Przykrywało go długie czarne haori z białym napisem na plecach "EX", na nosie miał elipsowate okulary. Zaś Astarot był ubrany w długi biały płaszcz zakrywający go od szyi aż po stopy.
-"Czas otworzyć...Gargante!" powiedział były taichou.
Szybko przeciągnął swoją ręka wzdłuż powietrza, po chwili otworzył się portal po 2 stronie widać było całkowite pustkowie ...Było to Hueco Mundo.
Obie postacie weszli w portal , który po chwili się zamknął lecz...Przez otwarcie portalu zakłócona oba światy...Niebo soul society zaczęło pękać...Słychać było tylko dziwny ryk.

W tym samym momencie zachodni okręg:

Wszędzie słychać było wybuchy i ryk, do pokoju kapitana 6 składu wbiegł jego porucznik.
-"Dae'san! Menos...Menos grande!" wykrzyczał przerażony shinigami.
-"Co takiego!? Menos w soul society... jak to możliwe?"
Nagle kapitan zniknął.

Środek zachodniego okręgu:

Na terenie zachodniego okręgu znajdował się : Kapitan Dae, Kapitan Arti, Porucznik Barni oraz porucznik Dragon Fist a także 3 Grande Menos.
-"Jak to możliwe...Gdzie Taichou Astarot!?" Wykrzyczał Kapitan Dae
-"Nie...nie widziałem go...od spotkania w pokoju 64!" odpowiedział stojąc na baczność shinigami.
-"To on...to Astarot...otworzył portal do Hueco Mundo i wyruszył razem z moim porucznikiem..." Powiedział ze stoickim spokojem Taichou 3 składu.
Shinigami którzy to usłyszeli byli bardzo zdziwieni.
-"Otwarcie portalu spowodowało te anomalie ... Zmniejszyło to barierę w soul society i pozwoliło się przebić tym Menosą." kontynuował Arti
Nagle maski Menosów pękły, taichou 3 dywizji w niewiarygodnym tempie poprzecinał wszytskim pustym maski kapitan Dae zdołał zauważyć jedynie jego ruchy.
3 Menosy wyparowały...
-"Jutro rano otworzymy portal do świata pustych...Ty Dae i twój porucznik wyruszycie w pościg za ex vice kapitanem Sinju i ex kapitanem Astarotem..."
Wszyscy shinigami rozeszli się w swoja stronę...

Czwartek godz. 16:22

Na placu stało 2 shinigami był to Taichou 6 dywizji Dae oraz jego porucznik.

-"Dae'sama na kogo czekamy?" zapytał znudzony bóg śmierci
-"Na nikogo...za 8 minut otworzy się portal do Hueco Mundo"
Po kilku minutach ciszy otwarło się przejście do świata pustych , obaj shinigami bez wahania wbiegli w nie po czym przejście zanikło.
Wokół shinigami nic się nie znajdowało , kompletna pustka. Ogromny teren z żółtym niebiem przysypany piaskami gdzie nie gdzie znajdowały się umarłe drzewa, co chwila słychać było donośny ryk który oznaczał jedno... ból
-"Byłeś tu kiedykolwiek Dae'sama?"
-"Nigdy...lecz ten jeden raz wystarcza mi...Wszędzie unosi się tylko śmierć..." odpowiedział poważnym tonem Dae.
Obaj bogowie śmierci ruszyli w kierunku północnym , tam wyczuli największe reiatsu.
Po parunastu minutach stanęli przed ogromnymi ruinami pałacu z którego biła ogromna siła, siła Arrancar'ów.
Nagle powietrze stało się strasznie ciężkie, siła która napierała w okolicy przewróciła porucznika 6 dywizji na ziemie. Po chwili z ruin wyłoniły się 2 sylwetki był to ex kapitan Astarot i jego przyjaciel Sinju.
-"Yose!" zawołał ex porucznik.
W tym momencie Dragon Fist i Dae wyjęli swoje zanpakutou poczym ruszyli z pełnym impetem na swoich wrogów, wykonali kilka cieć lecz zauważyli że ataki nie przynoszą skutków. 2 Ex shinigami bez trudny unikali ciosów.
Nagle z piersi porucznika 6 dywizji zaczęła płynąć krew.
-"Co...co jest do cholery?" wołał przerażony Vice Kapitan
W tym momencie Dae spostrzegł iż z nieba pada deszcz, lecz nie zwyczajny deszcz był to deszcz który przecinał jego ubranie...
-"Hmm...Taki mądry kapitan a nie spostrzegł kiedy uaktywniłem swoje BanKai?" spytał szyderczo Sinju
Dae wykonał kilka szybkich Flash Step'ów w kierunku Sinju poczym próbował wbić mu klinge miecza w klatkę piersiową lecz atak został zablokowany przez zanpakutou Ex kapitana.
Dae odskoczył na kilka metrów w górę , w locie chwycił swój zanpakutou w obie dłonie i wykrzyczał "BanKai! Ranpu Hashi, Tarento!" po tych słowach na ziemie spadło kilka piorunów na ciele kapitana 6 dywizji pojawiła się srebno-żółta zbroja w dłoni ogromny dwuręczny miecz zaś na lewym ramieniu Dae pojawiło się białe skrzydło przez które co chwile przechodziły wyładowania elektryczne.
Ex porucznik był przerażony widokiem , reiatsu które biło teraz od kapitana 6 dywizji było ogromne , deszcz który spadał na zbroje rozbijał się na małe kropelki.
W tym samym momencie Astarot wyciągnął swój zanapktuou i zawołał spokojnie "BanKai...Sumizome, Kumori Hebi..." Po wypowiedzeniu formułki miecz byłego kapitana przybrał czarny kolor a na jego rękojeści pojawiły się 4 małe kółeczka.
Obaj shinigami ruszyli na siebie, kapitan 6 dywizji atakował całą swoją siłą za każdym atakiem skrzydło które znajdowało się na jego ramieniu zwiększało swoją wielkość , w pewnym momencie ex kapitan zawołał "Oujou". Po tych słowach obaj shinigami zostali zamknięci w czarnym kwadracie który z każda sekunda zmniejszał się.
-"Heh...Dragon widać że zostaliśmy tylko my...skończę to szybko..." powiedział z radością Sinju
W tym samym momencie na twarzy Vice kapitana 6 dywizji pojawił się uśmiech.
-"Mylisz się... Shikai Yakedo, Houka Urufu!" Nagle ostrze porucznika zaczęło płonąć a wokół samej postaci unosiła się czerwona aura która powodowała podniesienie się temperatury.
-*Cholera...w formie BanKai nie zdołam uniknąć jego ciosów!*, nagle deszcz przestał padać a w prawej dłoni ex porucznika pojawił się zanpakutou.
W tej samej chwili obok Sinju pojawił się Dragon Fist który atakował z całej siły w dezorientowanego ex porucznika, cios trafił przebijając prawe ramie srebno włosego shinigami. Vice Kapitan kontynuował szaleńczy atak w stronę Sinju większość ciosów została zablokowana lecz to i tak sprawiało ból bogowi śmierci, każde ciecie powodowało poważne oparzenia na ciele ex porucznika.
-*Agrh...każdy jego cios jest coraz mocniejszy...mój miecz w formie shikai nic nie zdziała a moje bankai nie jest opanowane... nie próbowałem używać 3 etapu...*
Były porucznik zablokował jeden z ciosów swojego przeciwnika poczym kontratakował pchnięciem które chybiło shinigami, po chybieniu srebno włosy wykonał salto w tył poczym odbił się dłonią od podłogi nagle ostrze jego miecza wydłużyło się trafiając w dłon przeciwnika który upuścił swojego zabójcę dusz. Sinju wykonał Shunpo za swojego przeciwnika wbijając mu przy tym klingę miecza w nerki. Trafiony wojownik splunął krwią na ziemie poczym poturlał się w stronę swojego zanpakutou, szybkim ruchem chwycił go w dłonie i zawołał "BanKai! Mibae Goshi, Houka Urufu!". Nagle płonące ostrze pękło pozostawiając samą rękojeść, lecz powietrze zmieniło diametralnie swoją temperaturę było okropnie gorącą. Powietrze było suche nie dało się nim oddychać...Nagle z otworu w rękojeści który pozostał po ostrzu został wystrzelony "słup" ognia który przybrał kształt ostrza.
-"To twój koniec..." stwierdził porucznik 6 dywizji.

Koniec części 2.
Ooohhh Gunther you're so sexy!
Awatar użytkownika
Kris
Avanger
Posty: 2254
Rejestracja: wt lis 22, 2005 11:33 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kris »

Hmm, ciekawe. Odcinek o wiele dłuższy również dużo, akcji, poznajemy kolejne informację, a także walka jest bardzo interesująca. Wygradowanie Shinigami, wejście w świat Pustych.

Ocena : 82/100
Obrazek

Obrazek
1. Kris ma ZAWSZE racje
2. PP3088 ma prawie zawsze racje
3. : >
Awatar użytkownika
Arti
Admin PBCH
Posty: 1321
Rejestracja: wt lis 30, 2004 4:10 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Arti »

Nawet fajne. Jedyne co mnie denerwuje to moja krótka pamięć. Staraj się nie pisać na przykład "porucznik 6 dywizji", bo za cholerę nie wiem o kogo chodzi :P

Oczywiście o Dragona ^_^
Kris
Ostatnio zmieniony czw lip 19, 2007 4:01 pm przez Arti, łącznie zmieniany 2 razy.
Strona o serii GTA!

Będę brał Cię! (Gdzie?) Na SSJPower.net !
ODPOWIEDZ